Jed był na spacerku , zjadł ładnie i własnie oblizał kota ( dokumentnie!) No i Dokładnie wyczyścił Miluni uszy

Już jesteśmy umówieni u "Wujka" Marcina w Gdańsku na dokładny przegląd psa. Chcę, żeby doktor dokładnie obejrzał jego tylne łapy i stawy. Jeśli będzie trzeba wybierzemy się do prof. Kopczewskiego. Zobaczymy, czy da się usprawnić chód Jeda. Rano przywitał się z nami ( no, spał w kuchni, bo bardzo zalecał się do Miniuni ), dał buziaka, pomiział się. Jest świetny. Bardzo posłuszny i niezwykle zrównoważony. Zdjęcia będą, jak Ewa wróci.