Prawdopodobnie bardzo rzadko był wypuszczany z kojca.
W swoim nowym domu szybciutko nabierze pewności siebie.
Max jest wyjątkowo cierpliwy i wyrozumiały. Gdy trafił do nas jego sierść była w tragicznym stanie.
Mało który pies pozwoli obcemu rozczesać sobie sierść na ogonie. Jemu to nie przeszkadzało.
W czasie zabiegów pielęgnacyjnych pozwalał zrobić ze sobą wszystko.

Stosunek do innych psów i dzieci rewelacyjny.

Oto nasz bohater !




Max czeka na dom w Miliczu (dolnośląskie).
Kontakt:
Elza 692438657