I tu mam problem bo moja gwiazda nie chce spać na jakimkolwiek posłaniu a kiedy się kładzie na kafle to aż dudni uderzając łokciami


Moderator: Anirysova
Szam napisał(a):Moze cos takiego?? Chyba warto...
http://www.dogleggs.com/files/adjustable.cfm
Guard napisał(a):U nas się nie "rozchodziło".Na przestrzeni dwóch lat Rota była dwa razy operowana. Przy kolejnych problemach czyściliśmy na bieżąco staw, płukaliśmy płynem fizjologicznym regularnie dwa razy na dobę przez ponad 6 tygodni. Worek wiszący przy łokciu był okropny. Rota z anielską cierpliwością znosiła te zabiegi. Widząc, jak szykujemy sprzęt potrzebny do czyszczenia stawu sama kładła się na odpowiednim boku i czekała spokojnie. Mogę powiedzieć, że to jest wspaniały pies, z którym rozumiemy się bez słów. Może przez tą ilość cierpienia jakie przeżyła w swoim pięcioletnim życiu. Dzisiaj, ponad rok od ostatnich problemów jest super. Poza kropeczkami po szwach nie ma śladu na łokciu. Co do legowiska, to wszędzie rozkładałam podusie, kocyki, pontony, no i nie zabraniałam leżenia na kanapie- ten zwyczaj pozostał do dzisiaj.
Powrót do - Choroby układu kostnego i aparatu ruchowego (stawy)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość