Ja pracuję w salonie dla psów i miałam już wiele bardzo skołtunionych bernów, nie czesanych przez cały rok, trzymanych w kojcu ale nigdy żadnego nie ogoliłam. Siedziałam dobrych kilka godzin i rozczesywałam... A właściciel płacił tyle co za zadbanego psa i tylko słyszałam "co Ci ta pani zrobiła..." i z powrotem pięknie wyglądającego berna do kojca.. i słyszę: "do zobaczenia za rok"...
viewforum.php?f=15 - dział "pielęgnacja", znajdziesz dużo wartościowych porad

p.s. Strzyżony włos nigdy nie odrośnie taki sam jak przed obcięciem. Naturalny włos berna jest prosty (no dorosłych bernów, maluchom się kręci) po strzyżeniu włos będzie się kręcił.. Wystarczy spojrzeć na tą fotkę, to york regularnie strzyżony, jak wiadomo york powinien mieć jedwabisty, prosty włos...

Po strzyżeniu robi się wełenka i włos się kręci... oczywiście zależy to również od genów ale w czasach gdy yorki są najróżniejsze... a w zasadzie mało jest yorków tylko są yorkopodobne... wszystko jest możliwe...
Pani ostatnio umówiła yorka do strzyżenia a przyszedł piesek większy od sznaucerka miniaturki i jak tu Pani wytłumaczyć, że to nie york a jak jej się powie, że ma zapłacić tak jak za sznaucerka to wielka obraza, że to york a nie sznaucerek...
Ale zrobiłam OT.... przepraszam
