Obserwacja naszej parki sprawiła nam niemałą frajdę. Maluchy od razu się poznały i wróciły do tych samych zabaw (w gryzienie

), co przed rozstaniem. Fajna jest taka dwójka. Zajmują się sobą i nic więcej do szczęścia nie jest im potrzebne. Podobno Ami "ćwiczy" w domu zęby na swojej pani

. Współczuję
Niestety nie udało się nam zrobić zdjęcia porównawczego, na którym widać różnicę we wzroście pomiędzy rodzeństwem. Kiedy Ami od nas odjeżdżał przed świętami jego większe futro sprawiało wrażenie, że wydawał się dużo masywniejszy od siostry. W rzeczywistości ważył zaledwie 40 dag więcej niż Tara, ale i tak oboje ważyli niemało, bo ponad 23 kg w wieku 15-tu tygodni.
Obecnie widać, że Ami jest wyższy. Obydwoje tracą teraz swoje puchowe, szczenięce futerko i zaczynają wymieniać zęby.
Mam nadzieję, że Amicus dociera w tej chwili szczęśliwie do Norwegii. Czekam niecierpliwie na wieści o tym, że są już bezpiecznie w domu.