Nie sądze aby on się zachowywał tak jakby był z nimi od szczonka

Jest w nich zupełnie zapatrzony i zakochany po uszy. Jak tylko go zawołają od razu do nich biegnie (nawet jak jest w trakcie obwąchiwania jakiejś wyjątkowo interesującej suni). Ja tam moge Galwina wołać i wołać jak jest przy innych psach

Hani i Łukaszowi gratulujemy i zapraszamy na forum

A i dziękujemy za miły spacerk. Do zobaczenia
