przez brams » 2010-01-23, 17:14
eeeee.... Madzia....
jakie pozycje masz, i którą przeczytałeś?
żeby sprawdzić predyspozycje szczeniaka, wcale nie musisz iść na pierwsze zajęcia! Albo idź do dobrego szkoleniowca / trenera - i sam na sam niech on przeprowadzi testy. Albo pójdź do najbliższego dobrego hodowcy, który odchował kilka miotów swoich szczeniaków i u którego jest kolejka chętnych na szczeniaki - powinien Ci pomóc - bo ma duże doświadczenie. A szukałaś na necie? Wpisz "testy szczeniąt" - i poczytaj. Zrób coś sama, bo widzę, że zaczęłaś bardzo dobrze - bardzo ambitnie, żeby ze swojego psa zrobić ratownika (drugiego w Polsce!!) ; a teraz wszystko jakoś siadło...
I wyjaśnij mi to - "... czy ten pies by się do tego nadawał..." - do czego? o jakiej specjalności myślisz - pies gruzowiskowy? - trudno Ci ocenić - i szkoleniowcowi - jeżeli sama nie wiesz do jakiej pracy chcesz go przygotować... Inaczej MUSISZ go przygotowywać do ratownika a inaczej do przewodnika !
co do ratownika:
zacznij zabawę w 1. piłeczką, baw się często nią ze szczeniakiem - ale zawsze zabieraj po zabawie. Nie baw się długo, żeby zawsze czuł atrakcyjność pracy z Tobą. Później zacznij ją rzucać do aportu - zobacz czy za nią biegnie - czy ma PASJĘ PRACY, później zaczep go na smyczy, i pokazując mu piłeczkę, idź ją schować. Kilka razy tak, żeby widział gdzie ją chowasz, a później próbuj "oszukiwać" - odwiedź 4 miejsca, i w jednym schowaj zabawkę. Do szukania psa prowadź zawsze na smyczy, a w miejscu "kryjówek" pokazuj palcem zakamarki (zawinięty ręcznik, koc itp - na dworze - jakąś płachtę, korzeń) - tak nauczysz psa szukać. Staraj się, aby nagrodą za odnalezienie piłeczki / maskotki - była zabawa psa z Tobą - tą właśnie zabawką. Późniejszy etap - jak psina potrafi się posługiwać nosem do szukania - w kryjówce, to zaczepiasz psa (smycz) o coś, odchodzisz za próg / drzewo - i chowasz tak zabawkę, żeby pies Ciebie nie widział. A później z psem na smyczy, pokazując mu swój "trop" którędy szłaś, idziecie razem do miejsca ukrycia...
I tak na spacerze 2 -3 razy - nie za często, żeby psa nie znudzić. Pies musi chcieć z Tobą pracować....
co do przewodnika - musisz widzieć, czy masz psa opanowanego, pewnego siebie, nie dającego się sprowokować - i przede wszystkim - niesamowicie karnego!!! Ale to Ty musisz go tego nauczyć... Nie wiem, na jakim etapie z nim jesteś, ale autobusy / tramwaje / pociąg / kolejka podmiejska / przejścia podziemne / schody ruchome - i inne wynalazki - to Ciebie już niedługo czeka...
I nie poddawaj się!!! jak czegoś nie wiesz - to pytaj, co wiem, to podpowiem - Twój cytat: "wszystko opisze więc zobacze czy jest sens uczyć go tego..."
Ale do diaska - przeczytaj B Górny - "Nowoczesne szkolenie psów tropiących" ! Koszt - 52,00 ale masz krok po kroku... poczytaj do czego np używa się talku podczas układania śladu itp....
Naprawdę - ładnie zaczęłaś - idź w tym dalej....ale konsekwentnie - od tego jest to forum, żeby wszyscy dzielili się wiedzą... ja wiem mało - ale inni też pomogą....
maciej