i obiecana porcja sportu
Mistrzostwa Europy Psich Zaprzęgów 2010 + Zawody Furmanów Istebna 2010Od czwartku do niedzieli w polskich górach odbywały się Mistrzostwa Europy Psich Zaprzęgów na dystansie krótkim i średnim.
Przez trzy dni 150 zawodników z ponad tysiącem psów walczyło o tytuł Mistrzów Europy. Zawodnicy przyjechali z całego kontynentu – była oczywiście Polska, Litwa, Estonia, Norwegia, Węgry, Hiszpania, Czechy, Słowacja i nawet Rosja z zawodnikiem spod Moskwy, więc miał kawałek drogi, i wiele innych. Zawodnicy wygrywali o czubki nosów, jeden przewrócił się 10m przed metą, a żeby się pozbierać trzeba trochę czasu - ale emocje! Niestety nie obyło się bez wypadków, na szczęście było ich niewiele, bo tylko 2 czy 3.
Z punktu widzenia kogoś kto widział to pierwszy raz - przepiękne widowisko – aż się dusza śmieje i łza się w oku kręci kiedy człowiek widzi jak wielką przyjemność sprawia to tym psom! One to poprostu kochają. Gdybyście widzieli jak się wyrywały, jak ujadały – sama radość

! Szkoda że byliśmy tylko w niedzielę – widzieliśmy startujące szóstki i ósemki, i ani jednego haszczaka

, biegały wcześniej.
bardzo się cieszę że pojechaliśmy pooglądać zawody!!
Na wystawach raczej nie można zarobić ...
A tutaj
główna nagroda, inne też były super – szczególnie jak się usłyszało ich cenę …
Przemarzliśmy na kość, ale wróciliśmy zadowoleni! Po zakończeniu startów poszliśmy na oscypka i jak się okazało tego samego dnia odbywały się Zawody Furmanów Istebna 2010

. Ale jakie tam były konie! przepiękne!
Kilka zdjęć pod koniec albumu.
ech.. taką psią radość na mniejszą skalę mam codziennie kiedy moja brygada usłyszy jak dzwoni identyfikator przy obroży... pełnia szczęścia - bo szykuje się spacer,
a jak Fionka się niecierpliwi bo długo ubieram buty ...

gdyby ktoś jej nie znał mógłby pomyśleć że ona taka agresywna

dlatego nie chadzamy na spacery o stałej porze, na godzine przed zaczynałaby się jazda
