i wylizuje różne miejsca. Nie non-stop, ale kilka razy na godzinę.
W nocy bywa to upierdliwe, bo jak leży przy drzwiach i zacznie się drapać to słychać w całym pionie (7 pięter)
walenie w drzwi jakby stado pijaków chciało wejść do domku.

Nie chodzi oczywiście o takie niewygody, ale o to co to może być i czy aby to nie jest coś poważnego.
Powiecie pewnie, że trzeba do weta. Wiem, ale jakoś nigdy nie mam czasu i stale odwlekam.
Może jakieś uczulenie, albo wiosenny "katar sienny" skóry?
Poza tym jest OK i żadnych innych złych objawów nie ma.
Je oczywiście tylko gotowane i BARF.