Clifford

[Vel_Pan_Rekin]

Powiem tylko tyle: nie mam psa, nie mam hodowli; nie żyję z tego, a czuję jednak, że coś tam dla tej rasy robię... Dociekliwi wiedzą.
Hodowla to z założenia ulepszanie. Nie umiesz czegoś poprawić in plus? To nie psuj!

I tym hasłem przedwodnim pokłoniłabym się wszystkim pseudo.
Osobiście uważam ZK za bardzo skostniały twór, ale nie mamy nic lepszego, by być bliżej świata.

A jak mawia Jurek: "jeśli chcemy hodować wreszcie psy jak biali ludzie", to musimy obrać jakiś kierunek. Prowadzi on m.in. przez numerowanie i identyfikację psów danej rasy...

[Vel_Pan_Rekin]

I z ciekawości - kto w takim razie jest wśród przodków Clifforda (wielkiego czerwonego psa ;o) - mam 3-letnią córkę...)

[Anirysova]

Moja psina nie ma rodowodu bo pomimo, że mama przyjechała z Czech, a babka z Austrii itp itd to właściciel poprostu nie miał czasu zajmować się hodowlą i pilnowaniem wystaw, a jak wiesz jest to czaso, koszto i z ogólnie wszystkochłonne.
Piesek ma świetne korzenie, a rodzice byli badani i pod kątem dysplazji i pod kątem psychiki.

Ale tego właśnie nie wiadomo, bo to są wiadomości podane przez sprzedającego, których nie można stwierdzić na 100% własnie dlatego, że szczeniak nie ma metryczki, a powiedziec można wszystko...

Jeśli ktoś szuka psa w określonym typie i z odpowiednim charakterem (w 50% odziedziczony, a 50% zależny od wychowania), to kupuje psa z rodowodem, a jeśli ktoś chce zaoszczędzić, albo jest nieuświadomiony, to kupuje bez rodowodu... tylko po co potem ściemniać

P.S.
Ja osobiście uważam, że jak ktoś nie ma czasu na wystawy, nie ma pieniędzy, nie ma czasu zajmować się hodowlą, to nie powinien jej mieć, czyli nie powinien rozmnażać swojej suki.

[asia78]

Cały czas nawiązujesz do ludzi. Psy to nie ludzie!
Piszesz że rodzice byli badani? skąd wiesz że to są rodzice twojego psa?
Bo tak Ci powiedzieli?
O naiwności, to jest stała znana śpiewka wszystkich pseudohodowców.
Nie mieli czasu na wystawy
Żeby uzyskać uprawnienia hodowlane naprawdę nie trzeba dużo: 3 wystawy z oceną bardzo dobrą.
Zgodzę się że są też nieuczciwe hodowle działające w ramach ZK, ale wystarczy trochę popytać i można znaleźć te dobre, dbające o odpowiedni dobór rodziców.

[Vel_Pan_Rekin]

Czy dziecko nienormalnego rodzica może być normalne? Czy nieuleczalna choroba przodka ma dyskwalifikować potomka? - te i inne tego rodzaju pytania są zbyt złożone etycznie aby mogły być jednoznacznie zidentyfikowane i wyjaśnione na forum.

Dotknąłeś naraz tylu kwestii, że co rusz mi się coś nasuwa: a czy dziecko rodziców i dziadków, którzy zeszli na raka ma prawo wiedzieć, że jest w grupie ryzyka? Częściej się badać?

Pies, natomiast, którego przodek odszedł na nieuleczalną chorobę - jeśli miałby fantastyczny charakter lub idealny eksterier - powinien być "sparowany" TYLKO z linią, w której, powiedzmy, w 4 pokoleniach nie było takiej samej lub podobnej do jego choroby, by nie multiplikować niebezpieczeństwa.

Miałeś przed Cliffordem psa? Odszedł Ci kiedyś jakiś psiak na rękach, w męczarniach?

Wielu z nas odszedł, więc walczymy o zdrowie dla tej rasy, a "hodoffle" jak ta, z której kupiłeś Clifforda skutecznie plączą nam szyki

[Apcik]

nie mieli czasu na 3 wystawy a mieli czas na 7 tyg wychowanie szczonkow z czego pierwsze to opieka prawie calodobowa no coz... troche to wykluczajace sie

ja kupilam psa bez papierkow bo bylam nieswiadoma, mloda i niewyedukowana.... ale nie rozumiem Ciebie skoro czytasz i interesujesz sie ta rasa od roku...

a hodowla naprawde zadko przynosi 'oczekiwane' zyski

[Przemo]

powiem tak
hodowle takie jak czereda, knieja, spartanska, ....
maja nas kupujacych uswiadomic co kupujemy.
To nie sa hodowle do...
to sa hodowle ktore sie tu wypowiadaja
i wspolnie tworza wiedze o bernach.
Wiedza jakie one sa

Ze nie kupujemy kota w worku.
Ze bern to nie np kaukaz co slyszalem w pewnej historii. Makabra.

Nie trzeba tak wiele siasc i zobaczyc o danej rasie. Ja szukalem berna z METRYKA
a rodzicow mego psiaka z RODOWODEM. i znalazlem padlo na.... i cieszy mnie to bo wiem ze mam berna i ze moj bern ma takie zachowania jak inne. Skad wiem? . Bo czytam to forum.

Ale ludzie robia swoje bo uywazaja ze pies to rzecz taka mala zabawlka ktora mozna wyrzucic
jak popsuty samochodzik lub rozerwana rekawice.
Nie bylem w schronisku.
Ale slysze i widzze np w telewizji. Bo otym sie mowi.
ale za malo.

zabraklo mi slow.

[Aga-2]

....no i teraz się będzie działo

Zapewniam Cię Grzegorzu, że nic się TERAZ nie będzie działo
Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że są dobre hodowle, nie szczędzące ani czasu ani finansów na swoje psy, jak również i takie, które tanim kosztem próbują się wzbogacić. Właśnie chodzi o to, żeby się rozeznać w temacie i kupować od tych "lepszych", bo większe prawdopodobieństwo, że nabytek też będzie "lepszy".
Piszesz, że Twój hodowca, który nie prowadził hodowli (czy nie wydaje Ci się to absurdalne??) nie miał czasu ani pieniędzy, żeby wystawiać swoją sukę. Czy wiesz, że do "zrobienia hodowlanki" potrzebne są raptem 3 wystawy zaliczone na ocenę bdb, a większość wystawianych zwierząt zwykle otrzymuje oceny doskonałe - no, chyba że są naprawdę bardzo brzydkie Czy wiesz, że zgłoszenie suki na wystawę to koszt 60 - 120 zł? Liczmy. Czas: 3 razy po pół dnia. Pieniądze: niech będzie na okrągło około 300 zł. Skoro Twój "hodowca-nie-hodowca" miał, jak piszesz, czas i pieniądze do przebadania suki, to niewiele mu już brakło, żeby jednak zaliczyć tą hodowlankę. No, ale ok. Załózmy że nie miał czasu ani pieniędzy. Czy myślisz, że prowadzenie suki w ciąży, a potem odchów szczeniąt nie wymaga czasu i pieniędzy? A przede wszystkim CZASU? I to 24 godziny na dobę przez co najmniej 7 tygodni odchowu szczeniąt! Zastanów się proszę, nad tym.

[Tańka]

Pytanie do Clifforda-Ale berneńczyka chciałeś mieć? Gdyby wszyscy postępowali tak jak ty nie byłoby juz tej rasy. Byłyby psy podobne do berneńczyków, albo i niepodobne. O psychice nie wspominam... Nie masz się co jeżyć i obrażać, tylko pomyśl i zastanów się. Życzę ci, żebyś kochał swojego psa i oby żył on jak najdłużej.

[Tańka]

Ja do tej pory zawsze miałam mieszańce z ulicy albo ze schroniska, ale kiedy urodziłam dziecko chciałam mieć gwarancję co do psychiki psa. Dawał mi ją rodowód.

[Madzia]

Przy okazji chciałem zapytać wszystkich, którzy mają berneńczyka do kiedy tak faktycznie ten psiak rośnie i czy dużo rośnie po 12 miesiącu.

A zaraz pan pisze że czytał dużo na temat rasy... to jak w końcu?


A teraz Witamy Serdecznie

[Wydra]

Jeśli chciałeś się przedstawić i być z nami na forum.Serdecznie witam Ciebie i Twojego przyjaciele.Jeżeli jednak wszedłeś tu po to aby mącić to mówię Ci Żegnam.
Jest to Forum Wielbicieli Ras Szwajcarskich

[mary]

czytam od maja ubiegłego roku. Wyciągnąłem złe wnioski z tego co przeczytałem

Ja też czytałam forum prawie rok zanim kupiłam swojego psiaka. Tylko dzięki Forum mam psa z rodowodem bo pierwotnie miał być bez rodowodu (z uwagi na cenę w moim przypadku). I ani przez chwilę nie żałuje swojej decyzji.
A poza tym witamy na Forum to skarbnica wiedzy

[Clifford]

A mi naiwnemu wydawało się, że każdy może mieć swoje zdanie.

[Clifford]

(...)Jeśli chciałeś się przedstawić i być z nami na forum.Serdecznie witam Ciebie i Twojego przyjaciele.Jeżeli jednak wszedłeś tu po to aby mącić to mówię Ci Żegnam.
Jest to Forum Wielbicieli Ras Szwajcarskich(...)

Forum to miejsce gdzie mozna wyrazić swoje zdanie i swoją opienię, która niekoniecznie musi być zgodna z Twoją. Czy jest to ciągle Forum Wielbicieli Ras Szwajcarskich - hmmm..... pewnie tak jest skoro tak piszesz, ale mam nieodparte wrażenie, że Wielbiciel, w Twojej definicji, to ktoś kto reprezentuje dokładnie takie stanowisko jakie masz Ty.
(...)Jeżeli jednak wszedłeś tu po to aby mącić to mówię Ci Żegnam.(...) może aplikuj na modeatora
W życiu nikomu nie chciałem mącić ale najwyraźniej wyrażając to co myślę mącę. No chyba, że to towarzystwo wzajemnej adoracji, aaaa to przepraszam

[aga.galin]

Ja się miałam nie odzywać, ale mnie szlag za chwilę trafi.

Chłopie, czasem trzeba z szerszej perspektywy spojrzeć - chcesz, żeby Twoje zdanie szanować, ale w ogóle nie słuchasz, co mówią inni!!!

Ja mam psa z pseudohodowli! Wyadoptowanego przez to forum. I kocham go bardzo - i WCALE nie kochałabym go bardziej, gdyby miał rodowód. I być może właściciel suni, która jest jego matką, też ją kochał. Szkoda tylko, że zabrakło mu wiedzy, chęci na kilka dodatkowych szczepień i rozumu . Pies przeżył straszną chorobę jako szczenię (powinien był być zaszczepiony - a nie był). Konsekwencje ponosić będzie przez całe życie - i my ze łzami w oczach razem z nim! Proponuję poczytać dział TĘCZOWY MOST. Gorąco Ci życzę, żeby za rok lub dwa nie okazało się, że Twój pies jest chory na nowotwór, bo był obciążony genetycznie! I Twoje poglądy nie będą wtedy miały żadnego znaczenia dla psa.

I uważam, że TO forum jest jak najbardziej dla mnie, i pomaga mi bardzo - i wielu innym także (nie tylko w kwestii porad - to jest realna pomoc o szerokim zakresie). FAKT - NIE LUBIMY ROZMNAŻACZY - czyli pseudohodowców i ich fanów

[asia78]

Cytuję ze strony głównej:
"Nasze zasady
Społeczność Portalu i Forum Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich wyznaje zasadę szacunku do życia i naszych braci mniejszych, czyli zwierząt. W związku z tym, nie traktujemy ich jako przedmioty, ale naszych Przyjaciół, którym winniśmy pomoc, miłość i szacunek! Świadomie i z wyboru popieramy akcję Rasowy=Rodowodowy, jesteśmy przeciwni pseudo hodowlom i masowemu rozmnażaniu zwierząt. Czynnie uczestniczymy w pomocy bezdomnym psom, którym staramy się zapewnić lepszy byt. "

Chyba miałeś tego świadomość?

[dorciaj]

(...)Jeżeli jednak wszedłeś tu po to aby mącić to mówię Ci Żegnam.(...) może aplikuj na modeatora
W życiu nikomu nie chciałem mącić ale najwyraźniej wyrażając to co myślę mącę. No chyba, że to towarzystwo wzajemnej adoracji, aaaa to przepraszam

Być może nie zauważyłeś - Roma nie musi aplikować na moderatora - bo nim jest!!!

Forum to jest miejsce gdzie można wyrażać swoje opinie - jak najbardziej. Każdy ma prawo posiadać swoje zdanie i je wyrażać. Bardzo sobie cenimy merytoryczną wymianę zdań - ale niestety Twoje wypowiedzi można nazwać raczej przepychanką słowną, której stanowczo mówimy - NIE!

Zarejestrowałeś się na tym forum - więc zaakceptowałeś panujące tu zasady. Proszę abyś się do nich zastosował.
Możesz to uzać za pierwsze ostrzeżenie.

Na wypadek gdybyś nie zauważył - ja też jestem moderatorem

[brunka]

Ja też miałam psa rasowego bez rodowodu (ON). Od właścicieli nie dowiedziałam się niczego na temat chorób rodziców, obciążeń i innych możliwych kłopotów. Nie posiadałam odpowiedniej wiedzy, nie wychwyciłam w porę sygnałów, które świadczyły o rozwijającej się chorobie. Kiedy zorientowałam się, że coś jest nie tak jak być powinno pozostało już tylko leczenie zachowawcze czyli ograniczanie bólu.
Nie zgadzasz się ze zdaniem większości na tym forum ? Nie musisz, ale uwierz mi , czytaj, obserwuj, ucz się .
Nie obrażaj się na tych, którzy chcą pomóc Twojemu psu.

[Madzia]

wiecie co? szkoda słów.!