już to kiedyś pisałam ale bylo to dawno to przypomnę 
 znajoma ma Leonbergera 3letniego...
psiur nie chce jesc nic innego poza zwykła purina i chappi... 

  hodowca odwiedza ja dosyć często popatrzeć sie jak psina rośnie bo chciał go sobie zostawić... kiedyś odwiedził ja ze znajoma która jest znanym sędzią miedzynarodowym od leonbergerów... i rozmowa wyglądała miedzy innymi tak:
-Jaka karma Pani karmi.. pewnie jakaś droga bo pies ma wspaniałą sierść o budowie nie wspominam...
- nie, purina i chappi
- 

  a to chyba do tego gotuje pani jakąś wołowinę albo coś?
- nie, czasem jakies płucka, nerki
- 

  a witaminy na sierść jakie pani daje?
- oprócz witamin na stawy przez pierwsze 2 lata, to nic
- (zwróciła się do hodowcy) popatrz my karmimy takimi drogimi karmami, witaminki, wołowinka a tu patrz je byle co a  wygląda o wiele lepiej niż większość psów które oceniam..