CUDOWNY SCUBI w schronisku!! znalazł kochającą rodzinę..

przez **daria** » 2010-05-01, 18:57

no i w końcu super wieści

przez **Vanilla Sky** » 2010-05-01, 23:59

HURRRRRRA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nawet Pani nie wie jak się ciesze!! :lol:

Dobrze powiedziane : ,,W KOŃCU dobra wiadomość".. u mnie ostatnio wszystko jest nie tak jak ma być. Ale ,,chociaż" to!! :-D

Niech Pani ich przekona na zalogowonie na forum! <swoją drogą ono też uzależnia :->

>

Aż się wierzyć nie chce!! Scubi ma domek!!! No i może niedługo galerię!! :lol:

A TERAZ UWAGA!

BARDZO DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA POMOC! ! ! ! ! A W SZCZEGÓLNOŚCI PANI, KTÓRA MA ZNAJOMYCH, KTÓRZY PRAKTYCZNIE JUŻ SĄ WŁAŚCICIELAMI SCUBCIA :-D

Czekamy na kolejne informacje!!!!!! :-D

przez **Julian** » 2010-05-02, 00:38

Bomba!!!!

przez **kerovynn** » 2010-05-02, 13:51

Hura! hura! hura!!!!!! :-D

przez **Wydra** » 2010-05-02, 16:25

Anula!Wielkie dzięki :-D

Dobrze, ze biedak wyjdzie ze schronu.

przez **anula** » 2010-05-02, 18:48

Wcale się nie czuję sprawcą sukcesu, nie chciałam ich naciskać. Moja rola to tylko połączenie ludków potrzebujących przyjaciela i bidoka, któremu się w życiu nie powiodło. Cieszę się, że trafią na siebie.
Myślę, że odezwą się na forum, a jeśli nie to od czasu do czasu coś doniosę uprzejmie. ;-)

przez **daria** » 2010-05-02, 19:24

Anula jest cały łańcuszek dobrych serc a Ty go właśnie połączyłaś :-D

jest to niesamowite obserwować jak rodzi się miłość ,być tego częścią.
Ja dziękuję bardzo wszystkim zaangażowanym :-D

przez **Vanilla Sky** » 2010-05-02, 19:49

Wszyscy się starali. Bardzo dziękuję!!! :->

O jeden piesek mniej w ..... ciasnym schronisku ...

Mam nadzieję, że inne zwierzaczki też kiedyś znajdą szczęśliwy,kochający dom.

Pozdrawiam!!!!!!!!!!!!!

przez **anula** » 2010-05-07, 18:53

Obiecałam, że będę informować. Scubi prawdopodobnie w przyszłym tygodniu zamieszka w Toruniu. Znajomi zostali poinformowani, że niestety stan jego stawów jest w gorszym stanie niż przypuszczano w związku z czym operacja nie jest możliwa :-?

. Nie znam diagnozy i nie wiem co konkretnie mu dolega. Mam nadzieję, że wszystkie dokumenty włącznie z RTG zostaną przekazane razem z nim. Nie wiem też czy to specjalista postawił diagnozę czy zwyczajnie schronisko nie ma warunków lub pieniędzy na tę operację. Jego nowa rodzina wkręciła się na tyle, że są zdecydowani go wziąć na dobre i na złe i spróbować leczyć. Postaram się żeby trafił do dobrego weta, ale w zasadzie to wszystko co mogę dla nich zrobić.

przez **Drixon** » 2010-05-07, 19:32

chyba trzeba by pomóc nowej Rodzince Scubiego :roll:

przez **kerovynn** » 2010-05-08, 09:28

Drixon napisał(a):chyba trzeba by pomóc nowej Rodzince Scubiego

też tak myślę

przez **anula** » 2010-05-08, 12:36

Będę trzymać rękę na pulsie, zobaczymy z czym mamy do czynienia i czy da się to leczyć, znajomi do krezusów nie należą, więc jeśli operacja będzie możliwa do wykonania to dam znać. Dziękuję za propozycję, postaram się pójść razem z nimi na wizytę do mojego zaufanego weta.