Zdecydowanie nie powinno sie karmic przed spacerem ani godzine po wysilku. Karmienie na noc rowniez ryzyko skretu zwieksza. Nalezy rowniez pamietac, aby pies godzine a nawet dwie po posilku nie turlal sie, nie chodzil po schodach i generalnie unikal wszelkiego wysilku fizycznego.
Kolejna zasada jest kladzenie miek na podlodze. Kiedys modne stojaki okazaly sie zwiekszac ryzyko skretu nawet o 107%...
Statystycznie psy zapadaja na skret czesciej niz suki. Bernenczyki to jedna z bardziej zagrozonych ras. To takie skrotowe informacje. Na poprzednim forum wrzucalam mnostwo linkow... Poszukam ich i jesli znajde, to zaraz wkleje.
Holisola - to wlasciwie nie choroba - to atak, ktory w wiekszosci przypadkow prowadzi do smierci... Zdarzaja sie szczesciarze (chociazby Badi

), ale czesto jest juz za pozno zeby zareagowac. Ja chuchalam i dmuchalam, uwazalam, bylam czujna, nie pozwalalam sie ruszac po jedzeniu, ostatni posilek dawalam o 19:30, po ostatnim spacerze i ... nie udalo sie uniknac. Jarvis odszedl na skret zoladka wlasnie. A ja ciagle sie zastanawiam czy moglam zrobic cos wiecej... Weterynarz za pierwszym razem na pogotowiu nie zdiagnozowal skretu, podal jakis lek rozkurczowy. Pare godzin pozniej znacznie sie pogorszylo, ale znow nie stwierdzono skretu i nie wzieto go od razu pod noz... O 3 nad ranem juz nie bylo mojego Jarvisa...
