YOGI

przez **MartaD** » 2007-05-15, 15:33

No wiecie co?
Kiepska ta moja zagadka, że prawie wszyscy rozszyfrowali :lol:

Że hodowle ktoś zgadnie to wiedziałam-pewnie po zdjęciach :mrgreen:

,
ale rodziców malucha :shock:

Rzeczywiście Yogi jest synkiem QUI NONY i NAGASAKI.

Już nie pamiętałam jak to jest zarywać noce bo piesek ma ochotę akurat w nocy na siusiu albo zabawę.
Na szczęście wstajemy coraz rzadziej, czasem nawet przesypia do rana :lol:

Ogółem jest kochany, puchaty i taki malutki....

P.S Natalia..... jak mi wykraczesz szkody.......to ja Ci zabiorę grzecznego, odchowanego Galwina i dam małego rozrabiakę na wychowanie :mrgreen:

przez **Natalia i Galwin** » 2007-05-15, 15:36

Oj grzecznego... Wczoraj nam przez płot przeskoczył, bo sąsiedzi mają sunie która akurat ma cieczke :evil:

Galwin wyje i wyje do niej, w nocy nas zrywa na równe nogi bo on chce do niej... Ahh... To ja wole małego, sikającego i gryzącego wszystko bernusia, aniżeli zakochanego berna :evil:

przez **Asymetria** » 2007-05-15, 16:55

Marta, Yogi jest śliczny wygłaszcz tą puchatą kuleczke od nas ;-)

Pozdrawiam

przez **Roxanka** » 2007-05-15, 19:42

Marta piękny ten Twój misiaczek. Niech się zdrowo chowa. Czochranka dla niego. :-)

przez **Marta** » 2007-05-15, 20:29

Cudny!!! Bardzo fajne te miśki po Nakim :-D

Prosimy o wymizianie od nas :lol:

przez **MartaD** » 2007-05-16, 13:28

Misiek wygłaskany.... wyczochrany......i wymiziany :-D

Kolejne zdjęcia :lol:

przez **MartaD** » 2007-05-16, 13:38

Wczoraj odbyliśmy pierwszy, poważny, "długi" spacer do lasu ;-)

Jejku ile ja mu się musiałam natłumaczyć, że spacer to nie leżenie na podwórku.
I, że od tej pory będziemy coraz częściej wychodzić do lasu... :mrgreen:

Nie mógł zrozumieć dlaczego moje nogi nie staną w miejscu, żeby on się mógł na nich położyć tylko idą...........i idą :lol:

przez **Grażyna i Coffee** » 2007-05-16, 14:04

Piękny ten "lew" Yogi . Nie forsuj go zbyt długimi spacerami - jest jeszcze malutki. :-)

przez **Tess** » 2007-05-16, 21:56

Pamiętam te pierwsze spacerki... Czoperek po jakichś 15 minutach odmawiał współpracy i trzeba było brać dziecko na ręce. Nosiliśmy go gdzieś do 25 kg. Potem nie dało rady ;-)

Nie forsujcie za mocno maleństwa. Pozdrawiamy i głaszczemy.

przez **MartaD** » 2007-05-16, 22:16

Spokojnie...nie forsuję go ;-)

U nas spacerek trwał 10 min, z czego 5 minut na rękach :lol:

Leniuchy z tych Bernusiów straszliwe.......

przez **s.z.** » 2007-05-17, 06:53

To ja mam chyba alpinisto - taternika. Spac to on śpi niewiele, za to wszelka aktywnośc
a zwłaszca spacer jest suuuuper, nie do uwierzenia, że taki mały psiak (niecałe cztery miesiace) może miec taką kondycję.Po lesie to my ścieżką a Berni pod największą górkę.
Zastanawiam się tylko z tym forsowaniem, ale jak spacer jest krótszy to szaleje w domku. Ktos może ma podobny przypadek?

przez **Natalia i Galwin** » 2007-05-17, 07:40

Ale Berni jst starszy od Yogiego :-D

Z tego co pamietam to mój potwór w wieku 4miesiecy miał niespożyte porcje energii :mrgreen:

Yogi cudny :-D

przez **s.z.** » 2007-05-17, 09:16

Tak,jest starszy, ale od zawsze taki był. Wciąż i wciąz "na łapkach". Spanie? no może troszeczkę.To wyglądało tak:spacerek? nie ma problemów- już biegnę... dalej, wyżej, szybciej. Dlatego nie bardzo przemawia do mnie wizerunek bernusia-śpiocha-leniucha.
Czasami żal...

przez **Halina** » 2007-05-17, 09:32

Z tymi małymi jest przeróżnie. Luna ze skóry chce wyjść na spacerze, wszędzie jej pełno. Lata jak wściekła między dorosłymi psami bo przy okazji musi podszczypywać każdego.
Z tego co wiem Lady podobnie. Lilli też na tyłku nie usiedzi i gania swoją panią w kółko . A na przykład Lucky jest już całkiem inny. Podobno na spacerach tylko czeka żeby pan przystanął a on zwala się cielskiem odrazu i leży. Wykorzystuje każdy moment. Co nie przeszkadza mu w szaleństwach z kumpelką z sąsiedztwa :lol:

przez **MartaD** » 2007-05-17, 10:36

Yogi jest rzeczywiście trochę młodszy.
Ma dopiero 2,5 m-ca i to jego pierwsze spacery, dlatego nie wie o co chodzi :lol:

Jeszcze kilka miesięcy i nie on za mną będzie biegał..tylko ja za nim :mrgreen:

przez **Natalia i Galwin** » 2007-05-17, 10:37

A Loki tylko szuka bajora żeby się wytaplać :-D

Marta - nie miesięcy, ale dni, może tygodni :-D

przez **Halina** » 2007-05-17, 12:48

A Loki tylko szuka bajora żeby się wytaplać

No proszę to już chyba cecha charakterystyczna dla tego miotu :shock:

. Natalia a widziałaś ponownie Lokiego? Oni wstawiają zdjęcia Lokiego na taki portal zdjęciowy i pisali mi, że mają zamiar umieścić tam nowe zdjęcia ale coś nie widzę .

przez **Natalia i Galwin** » 2007-05-17, 12:59

Żadko ich widuje... :-(

Najczęściej jak jade samochodem i nie mam gdzie się zatrzymać :evil:

Może zawiadomiłabyś ich o naszysm spotkaniu w sobote :?:

przez **Halina** » 2007-05-17, 13:02

Natalia i Galwin napisał(a):Żadko ich widuje... Najczęściej jak jade samochodem i nie mam gdzie się zatrzymać Może zawiadomiłabyś ich o naszysm spotkaniu w sobote

Zawiadomiłam już ich. Ciekawa jestem czy przyjdą? Przesłałam im całą wiadomość łącznie z parkowaniem samochodu.

przez **Natalia i Galwin** » 2007-05-17, 13:07

Mam nadzieje :!:

Poznaliby starszą siostrzyczke :-D

Jak będą to obiecuje mase zdjęć :-D

ps. przepraszamy Marta za malutką dygresje :-D

YOGI

Kto przegląda forum