Bilbo w typie Eltenbuchera już znalazł dom!

przez **asia78** » 2010-04-08, 12:28

No to klops :-(

Za pierwszym razem jak uciekł Pani szukała go przez godzinę jeżdżąc po okolicy.
Wrócił sam, krótko po niej. Także chłopak już po jednym dniu pobytu wie gdzie mieszka, tylko lubi sobie połazić :-?

przez **kerovynn** » 2010-04-08, 12:58

Ale od Ciebie nie uciekał. To może on nie jest taki Jasiu-Wędrowniczek, tylko ma inne powody.

przez **asia78** » 2010-04-08, 13:12

Miał Amandę ;-)

przez **iwona_k1** » 2010-04-11, 12:26

No właśnie....może powinien jednak mieć dom z drugim psem.... :roll:

przez **asia78** » 2010-04-12, 09:19

Jest już lepiej.
Teraz usiłuje się podkopywać tylko jak jego Pani wychodzi na ulicę bez niego.
Na szczęście w domu są jej rodzice, którzy wtedy odwracają uwagę Bilbo.

przez **daria** » 2010-04-12, 10:10

To dobrze,to mądry psiak i zrozumie że to jego nowy domek a właścicielom dziękuję że się nie zniechęcili,czasem wyobrażenia swoje a życie swoje,będzie juz lepiej zkażdym dniem :-D

przez **iwona_k1** » 2010-04-15, 21:04

Co słychać u Bilbusia? :-)

przez **asia78** » 2010-04-16, 09:30

Nie najlepiej, cytuję fragment maila od Pani:
"Au... jest ciężko z tą przylepą.... wczoraj uciekł mamie "między nogami" jak wychodziła do pociągu. Goniła go przez 2 ulice, wreszcie dopadła, jak zaprzyjaźniał się za jakims innym psem i prawie musiała odnieśc do domu, bo on usłużnie kładł się na ziemi...
Wkopujemy kolejne płyty wzmacniające podmurówkę płotu, więc na razie się nie wykopuje (ciekawe kiedy zacznie sprawdzać płot do sąsiadów...), ale bardzo bym chciała, żeby przestał "uciekać" na ulicę"

przez **daria** » 2010-04-16, 10:04

Może jeśli są z W-wy warto by było aby skontaktowali się z AniąRe

przez **kerovynn** » 2010-04-16, 10:39

daria napisał(a)::-/ Może jeśli są z W-wy warto by było aby skontaktowali się z AniąRe

Może to by było jakieś rozwiązanie. Swoja droga czytając o psotach Bilbusia jakoś nie mogę pohamować uśmiechu :-D

. Rozumiem, że to kłopot, ale "w pewnym sensie" cieszy mnie, ze nie jest zahukany przestraszony, za to pełen życia i ciekawości świata :-D

. Ale... dla jego dobra trzeba coś z tym zrobić.

przez **asia78** » 2010-04-16, 11:29

Rozmawiałam z Anią o Bilbo. Prawdopodobnie nic się nie da z tym zrobić.
Po prostu trzeba go pilnować i nie dawać mu okazji do ucieczki.

przez **iwona_k1** » 2010-04-16, 16:14

albo sprezentować towarzysza lub towarzyszkę :-)

przez **Wydra** » 2010-04-16, 17:06

kilka lat temu ,mieliśmy podhalankę, która ciągle uciekała nam do sąsiadów.W momencie kiedy dostała szczeniaczka do towarzystwa,ucieczki skończyły się. :-)

przez **asia78** » 2010-06-03, 20:29

Byliśmy u Bilbusia w odwiedzinach. Państwo radzą sobie jak mogą z jego ucieczkami.
Bilbo często wchodzi na klatkę schodową, tam też chyba sypia jak ma ochotę. Do domu wchodzi okazjonalnie, ale sam się do tego nie ciągnie. Najczęściej leży na wycieraczce przy otwartych drzwiach do mieszkania.