Mamy dziś termin ostatniego szczenięcego szczepienia (12 tydzień) i to dziadostwo wielkości pięciozłotówki u nasady ogona. Wycięłam sierść, dezynfekowałam dwa dni wodą utlenioną i nadmanganianem potasu, rano wydawało się że jest zaschnięte i ok, ale po spacerku strup pękł i znów się sączy

