Ozorki (Ozziorki?) wymiatają rzeczywiście Jeden się rwie do lodów, a drugi... do spryskiwacza? Co do niepomyślnych prób uchwycenia dwupaka, to też znamy ten problem
Pitulliński zwany Mrówkojadem bądź Sieczkogłowym ma ciekawe pomysły na spędzenie ciepłego-prawieletniego popołudnia (np. jak wejść całym ciałem do wiadra z wodą (wiaderko zielone po persilu)) a teraz dyszy... a Ozz - pseudo Kark - w bandamce paraduje żeby na spacerach przykryć wygolone,łyse karczycho -respect
Jednym słowem pomysłowe psiaki Jestem ciekawa kiedy uda nam sie w końcu pogadać na żywo, wybiegać "trójpaka". Szkoda że wedy w Opolu tylko zdjęcia im porobiłam. . .