Witam po dłuższej przerwie... Od 19 maja Nelka dostawała przeciwzapalne czopki Movalis (na 10 dni-jednak na enostozę) - PO NICH PRZESZŁO UTYKANIE

W międzyczasie byłyśmy kilka razy u profesora, który nie zalecił RTG z kontrastem wcześniej niż za 3 miesiące (naciąganie psa bardzo niewskazane). Neliś dalej chodzi w gustownym kołnierzu, jeszcze przez 2 tygodnie..potem zdejmujemy i.....prowadzimy mało sportowy i bardzo dostojny tryb życia
Ogólnie wyszło chyba tak, że kulejąca łapka skłoniła mnie do zrobienia prześwietlenia i wtedy znalazła się ta niestabilność..a najważniejszym w tej chwili powodem kulenia była enostoza... chwiejność kręgów prawdopodobnie w tej fazie i przy utrzymywaniu prawidłowego trybu życia i żywienia nie odezwie się przez jakiś czas, objawy mogące wystąpić będą jakby uśpione
Mam nadzieję, że tak będzie i proszę o trzymanie kciuków za brak objawów
edit: wiem, że nie w tym wątku ale muszę zapytać-przygarnęłam tydzień temu dwójkę małych (4 m-ce) powodzian-cudne puchate "kulki-kundelki" ale bardzo berneńskie
oba nieszczepione na nic, jedynie odrobaczone...czekam z zaszczepieniem aż przejdzie im biegunka (decyzja weta)-i tu pytam-czy luźne stolce (nie prawdziwa biegunka) i sporadyczne wymioty to myślicie bardziej z powodu: a) zmiany diety, b) stresu, c) parwowirozy, d) innego choróbska ? podałam im Nifuroksazyd, Lakcid...chcę ich już szybko zaszczepić...