Lubię gdy ARES:
...budzi mnie o 4 rano z wyrzutem :"No może byś tak łaskawie już wstała? Przecież chce mi się sikuu!"
...leży dostojnie w pościeli udając głuchego i ślepego, kiedy chcę go przepędzić
...opiera głowę na moim kolanie kiedy coś jem i nawiązuje hipnotyczny kontakt wzrokowy z przedmiotem swojego pożądania (czyli np.kanapką)
...wstydzi się, gdy nabroi
...udaje wobec obcych bardzo groźnego psa
...cierpliwie znosi wszelkie zabiegi pielęgnacyjne
...wyraz oczu "dla ciebie mógłbym zrobić wszystko, bo naprawdę na wiele mnie staaać'
...chodzi za mną jak cień w przeświadczeniu, że jeśli wszystkiego nie dopilnuje osobiście, to świat się zawali
...wtrąca się do wychowania moich dzieci
...rozmawia ze mną przekrzywiając głowę w prawo i lewo i wydając dźwięki, które czasami nawet przypominają szczekanie
...leży w kałuży z zadowoloną miną
...przybiega na każde zawołanie
...pakuje się do KAŻDEGO samochodu, kiedy zobaczy otwarte drzwi i nie ma znaczenia, że auto należy do nieznajomych
...na każdy, kroku daje mi do zrozumienia, że mnie kocha - mimo wszystko
Lubię gdy moja JASMINE:
...jest moim cieniem i ciągle się o nią potykam
...wskakuje do łożka z rozpędu i ląduje najczęściej pupą na mojej głowie <masakra>
...jak prawdziwa dama omija kałuże z łapką w górze
...liże, liże, liże.....
...strofuje Aresa, gdy zbyt zaborczo mnie traktuje
...jest zawsze uśmiechnięta
...przybiega kiedy się na nią spojrzy, kontakt wzrokowy traktując jak wołanie
...wyjada Aresowi z miski co smaczniejsze kąski i dopiero później zabiera się za prawdziwe jedzenie
...ma niesamowitą cierpliwość do dzieci i kota
...je jak prosiak brudząc dookoła miski
...rzadko szczeka, wychodząc z założenia, że milczenie jest złotem
...stoi w pozycji wystawowej gdy tylko poczuje ringówkę
...drapie w drzwi,kiedy zaczyna się ściemniać a kiedy to przegapię to szczeka z wyrzutem: "Otwórzcie, ja tu jestem jeszcze!!!!"
Kocham moje psy. Za nic. Za wszystko. I pomimo czasem
