kerovynn napisał(a):Ja wolę łagodnego psa - bo gdyby zaatakował i pogryzł to on by był poszkodowany a nie napastnik.
I ja tez zawsze tak uważałam stad Saba jest grzeczna i łagodna jak gdzies idziemy - ale teraz sobie mysle,że gdybym jej troche pozwoliła byc ,,czujniejszą" wśród ludzi - może inaczej by sie sprawa rozegrała...ale to tez kiedyś mogłoby się skończyć tragedia ... człowiek zawsze gdyba , albo rozmyśla jak sie coś stanie...
A może gdyby zareagowała i go ,,ciapla" zębiskami - mógłby sie wykręcać ,że chciał mi w czymś pomoc , zapytać itp. i pies go zaatakował...

a ,że jest taki watek postanowiłam opisać bo mówię wam emocje, emocje, i jeszcze raz emocje jestem tak rozdarta ,że szok...