ja tez nie lubię podcinanych bernów na wystawach 
 kiedyś w Borównie słyszałam jak jeden z tzw. doświadczonych wystawców dawał wskazówki laikowi jak i gdzie nalezy przyciąc by było lepsze kątowanie, krótsze lędźwia czy by stop był bardziej zaznaczony - zbladłam  
 Dalmisce przycinam łapki (nie tylko dlatego że ładniej wyglądają ale ze względu na zbierający sie piasek miedzy opuszkami), uszu nie tnę tylko skubię gdzie za dużo  

 Waćpanna futro ma proste, poza mocno falowaną doopcią, z tego też względu u tych niemacających sędziów zdarza sie w opisie luźnawy grzbiet (mości sędziowie patrzą na grzbiet ale doopci juz nie pomacają a falowana poopcia optycznie jest większa 

 )
Uważam że jaki jest bern każdy widzi i cudów robić nie trzeba a nawet nie należy bo dopóki wystawy są jedynym kryterium kwalifikującym pod względem eksterieru do  hodowli bern powinien wyglądać jak bern a nie jak laleczka na półce w sklepie.