Mam dobrą i złą wiadomość od Bereniki
zacznę od złej, bo zawsze lepiej zakończyć dobrze, otóż wczoraj rozlazły jej się szwy i zrobiła się dziura
tak wyglądała wieczorem, rano była jeszcze większa

Uploaded with
ImageShack.usjuż oglądał ją wet i tu są lepsze wieści, szwy się rozlazły bo guz był ropniakiem, więc było zakażenie i teraz jeszcze rana się oczyszcza dlatego przy samej skórze nie chce się zrasatać i póki co nie będzie, ale za to jest pięknie ukrwiona, więc żadne naczynia nie zostały uszkodzone i bardzo ładnie ziarninuje od środka, dlatego tez dziś została dzura połapana kilkoma szwami takimi głębokimi i za tydzień w poniedziałek do kontroli, jest szansa (choć niewielka, ale jest), że będzie ziarninować i zrośnie się bez ponownego szycia, jeśli nie to za tydzień trzeba będzie poprawić brzegi rany i ponownie zszyć.
Tak na marginesie dodam, że Benia ma do nas takie zaufanie, że dzisiejsze szycie odbyło się tylko przy znieczuleniu samej rany i nawet kagańca nie zakładaliśmy
Teraz za to nosi kołnierzyk zrobiony z podkładów dla niemowląt, żeby nie drapała, bo teraz jak zaczyna się goić to i drapać by chciała ranę, a mimo iż jestem odporna, to już drugi raz takiej dziury nie chcę za bardzo oglądać

Uploaded with
ImageShack.us
Uploaded with
ImageShack.usPoza tym incydentem, mam same dobre wieści.Berenika czuje sie wspaniale, jest zupełnie innym psem, niż ten który do mnie przyjechał, jest wesoła radosna, chce biegać i szaleć (oczywiście nie pozwalam jej ze względu na ranę). Je ilości zastraszające, ale efekty są, bo dziś ważyła już 32kg. Berenika poznaje nowych znajomych

Uploaded with
ImageShack.uspoznała Gadułę - to jest sunia - staruszka, którą moja koleżanka tez wyciągnęła ze schroniska w opłakanym stanie

Uploaded with
ImageShack.usz dziewczynami moimi dogaduje się wspaniale

Uploaded with
ImageShack.us