Witam po trzytygodniowej przerwie.
Sanga mimo, że nadal się boi robi ogromne postępy i zaskakuje nas z dnia na dzień.
Pierwszy dzień naszego urlopu i salon po nocy wyglądał tak.
Obrazek został zmniejszony.
Obrazek został zmniejszony.Młodzież nam się trochę rozkręciła, skruchy nie zauważyłam, oba pychole były uśmiechnięte - od tego czasu średnio co trzecią noc mam sprzątanie - całe szczęście, że w ruch idą zabawki - pluszaki.
Sanga znalazła miejsce z którego wszystko może obserwować i w razie czego uciec chociażby przed naszym wariatem.
Obrazek został zmniejszony.
Obrazek został zmniejszony.Aktualnie zamiast palet zrobione ma zadaszone schronienie, do którego wchodzi bez oporów.
Niestety nadal każdy gwałtowniejszy ruch, uderzenie, spojrzenie mężczyzny powoduje niesamowity strach, jakby mogła zapadłaby się pod ziemię. Mój wzrok i wzrok dzieci na nią nie działa, oddaje go z ufnością również nie ma problemu z dojściem do niej. Sama dochodzi tylko do mnie ale też na bardzo niskich łapach i jest zawsze gotowa zwiać, chociaż wczoraj doszła i dała się wygłaskać (ale nikt nie patrzył).
Przed bramą jak idę na spacer w Vigorem czeka i wita nas radośnie - jest uśmiechnięta, skacze i biega w kółko. Jest to niesamowity widok.
Obrazek został zmniejszony.Sangunia oczekuje naszego powrotu. Jest to jedno z lepszych zdjęć - robił je mój mąż, a jak pisałam niestety sunia bardzo się boi wszystkich mężczyzn.
No ale też trzeba kobitę trochę pochwalić. Zaczęła się stawiać mojemu głupolowi. Potrafi zabrać mu gryzaka (ucho) i facet nie jest w stanie nawet pisnąć.
Obrazek został zmniejszony.
Obrazek został zmniejszony.Z otwartej też dostał i uciekł.
Sunia jest przecudowna, patrząc na postępy jakie zrobiła przez 4 tygodnie wiem, że będzie dobrze. Pewnie minie sporo czasu, ale my jesteśmy cierpliwi i mamy cudownego doradcę, z którego korzystamy jak tylko pojawi się problem. Składam wielki szacunek i chylę głowę przed Elą z Milicza, której na forum serdecznie dziękuje za wszystko, a w szczególności za cudowną sunię.
A teraz czesanie mojego głupola (mam nadzieję, że nadejdzie taki dzień, kiedy Sanga też tak będzie leżała - trzymajcie kciuki)
Obrazek został zmniejszony.
Obrazek został zmniejszony.
Obrazek został zmniejszony.