Jak w temacie
Potrzebuję
na gwałt podpowiedzi co mogę wykorzystać jako smaczki nie powodujące zaokrąglenia boczków
Grandzia należy do psów wiecznie głodnych

Wet kazał obciąć racje żywieniowe (22 tyg. życia/ponad 26,5kg psa

) Sucz dostaje w trzech posiłkach w sumie 390 gr z 405 gr przepisowych... reszta idzie do saszetki szkoleniowej - efekt - sucz się wg weta nadal niebezpiecznie zaokrągla (dużo ponad 1 kg na tydzień) i jest permanentnie głodna

(badanie kału wykluczyło pasożyty powodujące nadmierne łaknienie)
Mamy zalecenie dodawać do karmy otręby pszenne jako niskokaloryczny wypełniacz, ale co ze smaczkami-treserkami
Jakieś sugestie?... plizzz !