Aga w zasadzie to nie wiadomo jak to się stało, bo wyglądało to tak, że Gafcia zeszła po schodach do mojej mamy i jak schodziła z ostatniego stopnia pisnęła, podciągnęła nogę do góry i tak już zostało

W ogóle nie staje na tej nodze i nie bardzo radzi sobie na trzech nogach, mój tata musi ją na piętro wnosić, do sypialni.
Jutro o 8 rano operacja, ma potrwać godzinę, dwie.