Ufff!! cóż za emocje to były, dla takich chwil warto godzinami błądzić po lesie
Marszal - grzyby już poleciały do Ciebie, mam nadzieję, że jutro dojdą. Zapakowałam je szczelnie w folię bo w słoiku to ryzykowana zabawa. Jeśli chcesz je przechować na dłużej to przygotuj sobie dwa lub trzy słoiki o poj. 1 l, wyparz wrzątkiem i dobrze wysusz, a grzyby po rozpakowaniu z folii wysyp na blachę wstaw na kilka - kilkanaście SEKUND do rozgrzanego piekarnika (200st) - tak żeby nie zaczęły dymić. Natychmiast po wyjęciu wsyp w słoiki i szczelnie zamknij. Słoiki zamkną się hermetycznie jak po pasteryzacji i żaden mól ani inny dziadowski niszczyciel grzybków tam się nie dostanie. Przepraszam za łopatologiczny wykład

ale mam bogate i negatywne doświadczenia z molami. Trzy małe słoiki zamiast jednego to po to by niepotrzebnie wszystkich grzybów nie otwierać.