Od ponad miesiąca jestem szczęśliwą posiadaczką berneńki (teraz 3.5 miesiąca). Mieszkamy w Warszawie na osiedlu Las w Wawrze. Berneńka wabi sie Sabi, jest wielkim pieszczochem, mała ale dzielna, odważna, czuła....... Dopiero od kilku dni wychodzimy poza teren działki (bo wczesniej szczepienia), więc jeszcze nie bardzo jest zsocjalizowana z psiakami - małe sie jej boją a duzych ona się boi... Ale przed żadnym nie ucieka, wszystkiego i wszystkich jest ciekawa. Ale w okolicy jak nie ma z kim z psowatych sie bawić to są prawie "psie nudy". Ostatnio na parę dni wyjechaliśmy ze znajomymi na mazury i tam (zamkniety teren) poznawała się z westami - nawet fajnie się ganiali, ale tylko pierwszergo dnia, już następne dni westy nie bardzo chciały sie z Sabi ganiać, bo chyba jest dla nich za duża......
Jeśli ktoś z forumowiczów chodzi po południu/wieczorami na szpacery w tych okolicach, ta może moglibyśmy się na spacerze spotkać, żeby mała się zakolegowała
