allam napisał(a):... wczoraj oglądałam zdjęcia i czytałam Twoją wypowiedź i pomyślałam, że są niewielkie szanse na to, żeby Tobi zaakceptował kogoś innego w roli swego opiekuna ("trudne" charaktery tak mają), ale to tylko pierwsza myśl, a druga była taka, że nie wiem, czy znajdzie się "odpowiedni" kandydat na opiekuna (przecież nikt nie bedzie tak dobry jak Ty) - i to jest problem, dla Ciebie oczywiście, bo dla Tobiego brak kandydata na opiekuna chyba nie jest powodem do rozpaczy![]()
![]()
Szacun, a poza tym ładnie razem wyglądacie.
Chciałoby się napisać: "a nie mówiłam




Super, Tobi nie mógł trafić lepiej (nie oznacza to, że u kogoś innego nie byłoby mu tak dobrze, ale tutaj jest "chemia"). Powodzenia i dużo radości.