przez Aga-2 » 2010-09-28, 11:13
Powtórzę za Jagielskim: histiocytozy ani innych chorób nowotworowych nie diagnozuje się na podstawie powiększonych węzłów chłonnych ani wyników badania krwi. Takie podejrzenia, to sobie można mieć, bo to popularna choroba u berneńczyków, ale żeby prowadzić skuteczne leczenie, to trzeba mieć konkrety. Leczenie w ciemno, albo założenie z góry, że nic się nie da zrobić nie jest rozsądne. Trzymam kciuki, żeby się podejrzenia nie sprawdziły.
Z tego co pamiętam, to Freud miał kiedyś zdiagnozowanego chłoniaka. Trzeba by sprawdzić, czy może to nie jest ciąg dalszy tego samego.