Kiedyś obiecałam, że wkleję jak uczyc "sygnału braku kontaktu" przydatnego w takich i innych sytuacjach, ale zapomniałam gdzie

. Wkleje tutaj, bo też może być przydatne. Jeżeli coś nie jest zrozumiałe postaram się wyjaśnić. Ten sygnał przydaje sie nie tylko do pozostawiania psa samego w domu, ale także do innych sytuacji - np zbytniego pobudzenia psa w niektórych okolicznościach. Sukces przy tym ćwiczeniu można odniesc tylko przy żelaznej konsekwencji.
Sygnał braku kontaktuNależy wybrać dobrze zauważalną dla psa zmianę, która będzie sygnałem. Może to być przestawienie lekkiego mebla, doniczki, powieszenie czegoś w dobrze widocznym dla psa miejscu. Sygnał ten musi być zawsze taki sam, – jeżeli w trakcie ćwiczeń będziemy go zmieniać bardzo utrudnimy psu zrozumienie. Nie może być też tak, że ktoś z domowników czy gości będzie wydawał sygnał przypadkowo – np. przesuwając krzesło.
Wydajemy sygnał, (czyli np. zasuwamy zasłony). Po wydaniu sygnału zupełnie nie zwracamy uwagi na psa. Ignorujemy go całkowicie – nie mówimy do niego, nie dotykamy go, zachowujemy się jakby nagle „wyparował” z domu. Po kilku minutach usuwamy sygnał (przestawiamy mebel na miejsce, odsuwamy zasłony itp.) i zachowujemy się normalnie, – czyli nie interesujemy się psem ani bardziej, ani mniej niż zwykle. Czas, kiedy wydajemy sygnał i nie interesujemy się psem stopniowo, (ale bardzo powoli) wydłużamy nawet do kilku godzin.
Bardzo ważne jest, aby naprawdę nie zwracać w tym czasie uwagi na psa i aby nie kończyć ćwiczenia braku kontaktu, gdy pies zachowuje się w sposób niepożądany (szczeka, szarpie nas za ubranie, skacze itp.).
Ważne jest, aby w czasie, gdy pies ma czas zaznaczony jako „brak kontaktu” nie dzieje się nic z tego, co go prowokuje.
W przyszłości, gdy pies dobrze zrozumie sygnał, oczywiście będzie to możliwe-ale na czas nauki ważne jest unikanie konfrontacji, bo opóźnia naukę.
Wiem, że może to być trudne, szczególnie przy problemach z zostawaniam samemu - bo nie da się przez dłuższy czas w ogóle nie wychodzić z domu.