Ojej, chęć na Bisio-zdjęcia. Nie wierzę
Tak szczerze, to zupełnie nie idzie mi obecnie focenie mojego wiernego brytana von Biszkoptena

Muszę się przyzwyczaić chyba do tego biszowego namordnego "piercingu"

Dlatego będą fotki z okresu przed samobójem (kolejnym zresztą). Nie śmiejcie się, ale mam jakiś uraz psychiczny po ostatnim wybryku niepoczytalnego - obserwuję dokładnie każdą kupę czy nie ma w niej jakiegoś ciała obcego, np. opaski do włosów. Aż mi się ostatnio przed snem ułożył "poemat" o Golgotanie. Wesoło mi było

Chyba do końca życia będę mieć stracha czy Biszuńcio nie zjadł czegoś nielegalnego. Zdajecie sobie sprawę z tego, że Bisz zużył dopiero niecały 1% swojego mózgu? Dlatego wieszczę mu jeszcze ok. 136 lat, o ile sam się nie uśmierci.
Heeeeeeeeeej! Kto mnie chce?

(podobne chyba było)
Obrazek został zmniejszony.Szybszy niż myśl.
Obrazek został zmniejszony.Poczekam trochę, popatrzę i zmięknie...
Obrazek został zmniejszony.Kopytko.
Obrazek został zmniejszony.