Tak tak, teraz to już prawie za chwilę

Nasza Ceri ( przez "k") jest podobno dość temperamentą dziewczynką. Podobno, bo przy nas zachowywała się naprawdę dostojnie. Tylko przez moment atakowała troczki z dywanu, kicała jak zając ( piekny widok takiego skaczącego glutka!) i ani razu nie zrobiła siusiu w domu
Ząbki, choć małe, to jednak igiełki, nie ma co. Odzwyczaiłam się już od nagłych ataków małych szpilek.
Najbardziej urzeka ich zapach. Pachną dzisiusiem na tyle mocno, że jeszcze w drodze do domu czułam na sobie maluchy
Dobrze, że Kasia zostawia naszą małą siostrzyczkę!!! Nika nie będzie sama, a nasza Kropelka będzię dorastała na forum ze swoja siostrą sistars
MARTA, dlaczego akurat TA? Hmm ...... chyba tak miało być
