Halo! Dostałem cynk o dwóch dorosłych kotkach do adopcji. Są wyciągnięte spod mostu i "obrobione" weterynaryjnie. Nadają się do trzymania przy domu (a nie 24 h w domu).
Czy ktoś może doradzić, jak tu rozwiązać problem? Dorosłych kotów jakoś nikt nie chce. Koty są we Wrocławiu, ale przewóz na rozsądną odległość można rozwiązać.
Jeżeli to forum nie jest odpowiednie do poruszania kocich tematów, to uprzejmie proszę moderatora o interwencję.
Pozdrawiam.