Odebrałam wyniki krwi Luby. Są bardzo dobre z wyjątkiem odrobinę podwyższonej amylazy. To najprawdopodobniej wynik kiepskiego jedzenia. Nie wymaga leczenia i po paru tygodniach prawidłowego żywienia wszystko wróci do normy. W każdym razie jest dobrze i sterylizacja odbędzie się w zaplanowanym czasie.
Poza tym mała czuje się znakomicie - jest wesoła i aktywna. Bardzo chętnie bawi sie z jamniorami... i z weteranem Borysem (OP-lat 10). Ale to mnie nie dziwi, bo cała czwórka to lekkie ADHD
No i jest coraz bardziej posłuszna, już wie jak zasłużyć na to, na czym najbardziej jej zależy

Drapanie za uchem i głaskanie pod bródką można uzyskać po przygnieceniu stóp człowieka własna dupką (polecenie siad w interpretacji Luby

). Natomiast zupełnie nie opłaca się skakanie ludziom po plecach, bo oni wtedy zupełnie nie widzą Luby
Nowe foty będą jak się nieco pogoda poprawi - w KrK pogoda listopadowa
