Proszę o pomoc mądrzejsze głowy ode mnie - bo nigdy nie miała z z czymś takim do czynienia. A mianowicie: mój wnusio Prezes nie chce, bądź nie lubi przebywać na dworze, czyli ogródku. Zrobi co musi i zaraz alarmuje że chce wejść do domu. Właściciele bardzo się tym przejmują bo ktoś im powiedział że takie psy nie powinny przebywać w ciepłych pomieszczeniach bo mogą mieć problemy z układem oddechowym

A przecież wielu z Was trzyma psiaki na blokach i nic chyba takiego się nie dzieje

Tak przynajmniej mi się wydaje

Mówią że szuka chodnych miejsc czyli kafelki, w salonie utrzymują specjalnie dla niego temp 18 stopni. Nie potrafię im zaradzić i obiecałam dowiedzieć się coś niecoś tutaj na ten temat.
To, że nie chce być na dworze, to myślę że coś go zniechęciło do tego
kiedyś jaszczurka go ugryzła w dopkę i może to jest powód. I jak go nauczyć i przekonać żeby pohasał dłużej na podwórku. No i co myślicie o tym schorzeniu układu oddechowego wywołanym ciepłym powietrzem ( myślę że ok 25 st w normalnym domu ). Proszę wypowiedzcie się
