To jakie macie preferencje do miejsca i czasu?ja w sobote nie dam rady wczesniej niz o 13 i jechalabym samochodem z centrum. W niedziele godzinowo sie dopasuje, bede jechac samochodem (z Zielonki)wiec moge zabrac nie awanturnego osobnika plci obojetnej . Z racji zmotoryzowania miejsce jest mi obojetne byleby w pewnej odleglosci od ulicy i z duza iloscia sniegu
pozdr
ps szkoda ze Chili cieczkuje koniecznie trzeba sie spotkac po...Fibulec bedzie sie przypominal
A mnie jak zwykle ominie ta przyjemność :(... wczoraj strzelił mi dysk w kręgosłupie i leżę unieruchomiona w domu w gorsecie lędźwiowym... nawet kichnąć nie mogę... Dobrej zabawy życzę i może do następnego razu ;)
Ło Matko Bosko Madziu coś Ty robiła, przesuwałaś meble w ramach świątecznych porządków. Dużo zdrówka i wytrwałości bo schorzenie do przyjemnych nie nalezy.
Nadwyrężyłam potykając się na śnieżnym ringu w Nowym Dworze, a potem to tylko wystarczyło niefortunnie schylić się. Jak padłam to już nie wstałam, aż do przyjazdu pogotowia
Ale obiecuję zebrać się w sobie na kolejne spotkanie
Teraz piszę ja - Monika. Kreska chwilowo nie ma netu i umówiłam się z nią telefonicznie jutro na spacerek przed 13-tą na Polach Mokotowskich (jak Batorego przechodzi łukiem w Boboli, wzdłuż ul. Rostafińskich jest duża łąka). Zapraszamy, Fibi i Tori będą czekać na koleżanki i kolegów.
Z lekkim opoznieniem ale bardzo dziekuje za sobotni spacerek i przepraszam Michala za Mariusza ale chyba mi glowe przemrozilo i neurony sie nie stykaly bo dopiero po powrocie do domu zaczely docierac do mnie nie ktore informacje odpowiadajac na pytanie o klase posrednia ....pani w niebieskiej kurtce na wystawie w NDM to byla Zuza a wygral Tomek Ponizej kilka fotek slabej jakosci i w takich sobie ujeciach ale z racji chlodu reka przymarzala do aparatu a zanim zdazylam wyciagnac aparat z kieszeni to juz bylo po ujeciu Torcia cieszyla sie najwieksza popularnoscia, szczegolnie plci przeciwnej mimo ze bez jajecznej Obrazek został zmniejszony. dzielnie stawiala opor Obrazek został zmniejszony. bronila takze Fibi Obrazek został zmniejszony. "królowe parkietu" Teqila i Fibi, rozumki maja na podobnym poziomie brakowalo tylko do kompletu Chili a w tle...Pan Pies Obrazek został zmniejszony. i zapatrzona w Pana Psa, Fibi Obrazek został zmniejszony. i poklony dla Pana Psa Obrazek został zmniejszony. obwachiwaniom i zabawom nie bylo konca bo co jak co ale wlasne towarzystwo i snieg to jest to co berny kochaja najabardziej;-) Obrazek został zmniejszony.
Tu Monika- ja też spóźniona, bo czekałam aż wróci Alicja, żeby pomóc mi ze zdjęciami. Aniu, fajna relacja . Naszym szaleńcom mróz nie przeszkadzał, ale mój aparat zamarzł i tylko tyle dało się zrobić. Do miłego zobaczenia Dziewczyny razem: Teqila, Fibi i Tori Obrazek został zmniejszony.
Wspólne "olewanie" bałwana Obrazek został zmniejszony.
Fibi i Teqila w pędzie Obrazek został zmniejszony.
A kto miał najlepsze smaczki ? Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony.
Było bardzo miło! Pan Pies pierwszy raz na Polach Mokotowski pracowicie olewał wszystkie bałwany. Nie udało mu się ukryć że towarzystwo tak pięknych panien sprawiło mu wielką przyjemność. A poza tym - zaraz najlepsze smaczki ma - ja po prostu jestem dobrym człowiekiem i psy mnie kochają
Dorota ja Cie "sila" na nastepny spacer zabiore zebys zobaczyla jak Ania przychodzi przygotowana na spacer, ma plecaczek wypelniony przysmakami oj z balwankow to malo co zostalo, zaskoczyla je niespodziewana odwilz
W tym roku jeszcze sie nie spacerkowalismy wiec proponuje w przyszla sobote spotkanie o godz. 13.00 na Polach Mokotowskich i mam nadzieje na liczne towarzystwo