I co słychać Burbon już w swoim domku Oby przeżywał jak najmniejszy stres związany z przeprowadzką Nadal trzymam kciuki za Burbonka Dajcie znać co i jak
A teraz parę słów o spotkaniu. Około 16-ej do mnie przyjechał wraz ze swoim kolegą nowy właściciel Burbonka. Ledwie zdążyli Panowie wypić herbatkę a tu już jest Ula, Irek i Mały. Mały fajniutki i jak na psiaka schoniskowego bardzo kontaktowy. Demi z racji wieku i charakteru żaden pies nie interesuje, więc ten który przyszedł też zlekceważyła, natomiast Mia zabrała się do zabawy, ciągnąc Małego za co się dało. Pańciu przyjechał przygotowany z kieszeniami pełnymi smakołyków dla swojego pupila.Spotkanie przebiegło w cieplutkiej atmosferze i po czynnościach administracyjnych trzej Panowie (w tym Burbon) pojechali do Jasła .Pan Wiesiek obiecał, że zaloguje się na Forum i pokaże nam psiaka a także opowie jak przebiega adaptacja w nowym miejscu. Miło mi było poznać naszego admina i jego lepszą połowę .
z wrażenia zupełnie zapomniałam podziękować dotychczasowym opiekunom za wspaniałą opiekę i transport Małego.Ulko! Irku! wielki ukłon w Waszą stronę-dziękuję.
Wszystkim "zamieszanym" bardzo serdecznie dziękuję A swoją drogą, zobaczcie, taki mały "zwykły" kundelek ile siły woli i energii w nas wyzwolił. Ilu ludzi zaczęło sie nim interesować, a kiedyś nikt... To niesamowite ile można zrobić razem, mimo, że się często nie znamy osobiście i to na odległość Mam nadzieję, że ten mały piesek będzie miał szczęśliwe życie