Moderator: annasm
honii napisał(a):halo halo!
spoznione zyczenia radosci i szczescia dla wszystkich!
a macie cos sprawdzonego na wzmocnienie pazurow? :)
Wanilka ma ogolnie jakies takie lamliwe, miekkie, zima to sciera je w ciagu jednego spaceru czasem do krwi, musimy bardzo uwazac. Pies chce biegac, a tu plamy na sniegu:/ Ostatnio chyba uderzyla w cos twardego, moze lod... pazur pekl tak, ze gora osobno... ble. Az do palucha.
Musiala dostac glupiego jaska, zeby jej to pani wet wyciela, a nawet wtedy jakies poklady sily na wierzganie lapami znalazla. Teraz goimy. I bandazujemy. I nie mozemy dostac tego specjalnego bandazu nigdzie...
no nic, rozgadalam sie. Preparat na wzmocnienie ktos zna? na opuszki mam takie zolte psikadlo "dla psów pracujących w ciężkich warunkach". Wanilka to ciezko pracuje najwyzej umyslowo, ale widocznie jest delikatna, bo nawet po wazelinie opuchy sa w zimie jak tarka i w rankach;>
Powrót do Appenzeller i Entlebucher
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości