Sherman-Łysy znalazł swoje miejsce na ziemi!

[Cefreud]

no to kuchnia tajska nie będzie mu dana.Trzeba mieć oczy wokoło głowy z tymi naszymi psami.
Dobrze,ze spokój już

[saba&mlis]

Lysy niezy rozrabiaka z ciebie, na szczescie wszystko skonczylo sie dobrze , ale i tak niezle opiekunow wystraszyl. Magdalena szykuj sie na rozne przygody, mam nadzieje ze Lysy nowych panstwa nie wyploszyl

[Julian]

Łysy niezły z Ciebie delikates!
Barbel od 1 do 5 rano,to dużo snu Ci zostało.

[Magdalena]

No to dostałam lekkiej palpitacji serca!
Ale u mnie nie ma szans nic wyjadać - bo w kolejce jest przed nim dwóch panów Grześków a oni nic po sobie nie zostawiają !
A tak poważnie to tylko suche wobec tego dla niego?
Jaką karmę obecnie je?

[Barbel]

Je acanę. Moze dostać gotowane - kurczaczek bądź wołowinka (tak z 25-30 dkg)z ryzem i warzywami (moje dostaja 1 posilek gotowany a 1 suchy. czasem twaróg, sucharki, biszkopty)
Makaron tez moze byc bo go odpaść trzeba.
Wiadomość do Danki bo mi padała bateria w telefonie - powiedz w Klinice, ze wieczorem do nich podskocze zapacić za nocną wizytę i dzisiejsza kontrolę - bo jeszcze dziś jedziemy skontrolować nocne ekscesy.

[Julian]

Barbelkowa jak kontrola Łysego?
Żyjesz kobito po takiej nocy?

[Aga-2]

No, jak przeczytałam o tej akcji, to normalnie ścierpłam Jeszcze mu tylko teraz skrętu brakuje
Całe szczęście, że się jakoś wywinął.
Ania chyba odsypia

[Barbel]

Bylim na kontroli- wszystko ok, dietka na "piersiach kurzęcich rosołku i ryżyku" i będzie cacy. Papryka, sól i pieprz mu zaszkodziły, dziś juz gonienie kotów w normie. Nawet łeb był delikatnie z własnej inicjatywy poza przedpokój w kierunku domu przełozony. Miejmy nadzieje, ze "bebechy" sie uspokoiły.
Za to wychodze od weta i mówie Novakovi, ze chetnie bym ich nie ogladała jakis czas a ten łaskawca zartuje, ze pewnie wieczorem sie zjawie.. No, i wykrakał... Kundelek ciotki, padaczkowiec, dzis miał już 3 atak (do tej pory były raz na 2-3 miesiace) - wprawdzie nie byłam, ale dzwoniłam a pojade z nim jutro... Echhhhhh

[Julian]

Niech mu będzie -francuskie podniebienie

[nika]

Łysy to umie atrakcji dostarczyć

[kerovynn]

ufff! ten to sie nie da ludziom ponudzić

[Magdalena]

Zaczynam być lekko przerażona
Karmę będziemy mu kupować BRIT CARE - ale czy ja sobie dam rade z tym żołądkiem?
Sobota aktualna - jedziemy po Ciebie Łysy Shermanie

[Barbara_Bi]

Miałam tak u moich trzech suń (ONka i BPP) W domu napady lizania podłogi, na dworze wściekłe pożeranie trawy - bez wymiotów. Tylko jeden wet (na kilku, których pytałam na przestrzeni lat) zasugerował nadkwaśność. Rzeczywiście tabletki na zgagę pomagały. No i odpowiednia dieta (bez przypraw oczywiście, ale najgorsze są ciasteczka!) A może ten dr Novak by się w kontekście nadkwaśności wypowiedział?

[kerovynn]

Miałam tak u moich trzech suń (ONka i BPP) W domu napady lizania podłogi, na dworze wściekłe pożeranie trawy - bez wymiotów. Tylko jeden wet (na kilku, których pytałam na przestrzeni lat) zasugerował nadkwaśność. Rzeczywiście tabletki na zgagę pomagały. No i odpowiednia dieta (bez przypraw oczywiście, ale najgorsze są ciasteczka!) A może ten dr Novak by się w kontekście nadkwaśności wypowiedział?

No fakt - Eśka też miewa takie napady - w którymś wątku o tej tematyce ktoś doradził dać psu łyżkę śmietany. Zaczęłam tak robić i na ogół pomaga. Czasem też nerwowo Eśka żre trawę by zwymiotować kawałek kości, który zaległ jej w żołądku.
A trawa wychodzi raz przodem, a raz tyłem
Zimą jak się jej taki napad trafi a na dworze wszędzie biało, to daję jej garść siana bo chyba lepsze to niż łapczywe żarcie śniegu...

[Magdalena]

No i odpowiednia dieta (bez przypraw oczywiście, ale najgorsze są ciasteczka!)
A ja całe pudło mu kupiłam,

[allam]

A ja całe pudło mu kupiłam,

To chyba lepiej odsprzedaj, albo częstuj psy znajomych, albo na Bazarek

[Barbara_Bi]

Ale jakich?
Mało słodkie i nietłuste np.biszkopty lub sucharki w małych ilościach mogą być.

[saba&mlis]

Nie straszmy Magdy bo sie jeszcze wycofa
Ale jesli juz, to radze przeczytac watki o skrecie zoladka, mnie dzieki wiedzy zdobytej wlasnie na forum udalo sie uratowac Sabe, coprawda im wiecej czytam tym wiecej sie boje.
No Lysy, nowi panstwo czekaja, wiec prosze byc juz grzecznym pieskiem

[Barbara_Bi]

Nie straszmy Magdy bo sie jeszcze wycofa
Ale jesli juz, to radze przeczytac watki o skrecie zoladka, mnie dzieki wiedzy zdobytej wlasnie na forum udalo sie uratowac Sabe, coprawda im wiecej czytam tym wiecej sie boje.
No Lysy, nowi panstwo czekaja, wiec prosze byc juz grzecznym pieskiem

No tak nie straszmy....
Właśnie o to chodzi, że opisane objawy chociaż wyglądają niepokojąco ze względu na nerwowe zachowanie psa, nie są w gruncie rzeczy objawem bardzo poważnej choroby. Miałam tak u trzech psów i u żadnego nie były. Więc może nie straszmy Magdy.

[Barbel]

Eeeeee, tam. Magda spoko
Ciacha tez mu mozesz dac - byle nie torbe dziennie bo ci sie wypluje na sucha karme.
Normalnie dawac zrec, a łapy po zimowym spacerze przetrzeć mokra szmatka i spoko. Dziś juz wszystki ok - micha wylizana do czysta a wczoraj widziałam jak mu Konrad ( lat 4) nielegalnie zaniósł herbatnika i wpakował w paszcze - Było hap i po sprawie
Lekarze tez mówili ze wszytko z nim ok - ta łyżka smietany moze byc zbawienna - Iza podała mleko - tez z dobrym skutkiem.
Bedzie super a ponadto jeszcze jedna dobra wiadomość - coraz lepiej z łapą - jak go noca ta lekarka zobaczyła to uwierzyc nie mogła jak dobrze chodzi - powiedziala, ze ona z nim po operacji cwiczyła -no i cwiczyła i płakała bo tak sie bała, ze on nie da rady. A tu - postępy kolosalne!!!
Postaram sie jeszcze jutro nakrecić filmik i wstawic.