Sterylizacja suki

Moderator: Anirysova

Re: sterylizacja

Postprzez habibiyah » 2011-01-14, 18:53

lekarz właśnie kazał nam jechać na kroplówkę jeśli nie będzie pić i jeść ... tylko nie wiem czy jej tym "jeżdżeniem" nie zaszkodzimy bo musi wskakiwać i wyskakiwać z samochodu a tyle osób tutaj pisze żeby unikać gwałtownych ruchów ...

zobaczymy do jutra, mała cały czas śpi a raczej drzemie ... jest słabiutka ...

w niedzielę antybiotyk i kontrola rany ... wtedy też zapytam jeszcze o ewentualne przeciwbólowe ...


a jak długo schodzi kroplówka psu ??? czy z piesiem się tam jest czy "wyganiają" ??? Szczerze powiedziawszy to nie chcę jej zostawiać samej żeby nie dodawac jej stresu ...

ona ma założony wenflon na stałe tak na wszelki wypadek ...

nawet świeżo ugotowane mięsko na nią nie działa :(
Avatar użytkownika
habibiyah
 
Posty: 99
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-03-07, 09:42
Lokalizacja: Kraków
psy: bernuśka Fionka

Re: sterylizacja

Postprzez meggy » 2011-01-14, 18:59

Zleży 15 -30min, my siedzielismy znaszą na podłodze a niunia sobie lezała.
Przy wsiadaniu i wysiadaniu do auta można jej pomóc - wnieść i wynieść , ale nawet jak zrobi to sama nie powinno nic się stać. No by podać kroplówkę wenflon musi być ;-) .
Jeszcze troszkę i będzie jadła :-> stawiam na pojutrze ;-)
Avatar użytkownika
meggy
 
Posty: 9039
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-10, 11:22
Lokalizacja: Tuszyn.k.LODZI
Hodowla: FCI " Majowy Skarbiec "

Re: sterylizacja

Postprzez saba&mlis » 2011-01-14, 19:14

Kroplowka moze trwac dluzej, nawet 2-3 godz, naogol mozna byc przy psie (w niektorych szpitalach weterynaryjnych nie). Psy sa rozne i roznie reaguja na narkoze, jedne szybciej dochodza do siebie inne dluzej, ale dopiero minela jedna doba. Jesli chodzi o picie to np moja Saba (coprawda po innej operacji), nie chciala wogle pic, wiec jej do wody dodawalam troche zmiksowanego mieska, tak bylo conajmniej 3 tygodnie. Moze sprobuj dolac do wody mleka albo smietany, czy oleju z tunczyka (cos co lubi twoja sunia)
Zycze zdrowka, bedzie dobrze, to tylko my wlasciciela bardziej sie denerwujem niz potrzeba.
Avatar użytkownika
saba&mlis
Moderator Działu
 
Posty: 2939
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-08-15, 10:49
Lokalizacja: okolice W-wy
psy: Buba

Re: sterylizacja

Postprzez kerovynn » 2011-01-14, 19:16

Eśka jadła chyba 3 lub czwartego dnia po zabiegu. Wymiotowała chyba trzy dni - ograniczałam jej dawki wody - bo za pierwszym razem jak się rzuciła na miskę to od razu zwymiotowała. Dawałam jej 1,4 szklanki co pół godziny (to był gorący czerwiec), zimą dawałbym mniej. Wetka początkowo mówiła, że jak następnego dnia po zabiegu nie zje, to będzie kroplówka, ale konsultowałam się na bieżąco przez GG i pani doktor zdecydowała, że skoro Esia czuje się w miarę dobrze - tzn, nie jęczy, nie gorączkuje, nie jest blada, spaceruje po ogrodzie itd.... to można się wstrzymać z kroplówką. Troszkę psica schudła, ale potem szybko doszła do normy. Do zdjęcia szwów spałam z nią na podłodze, żeby pilnować w nocy. Esi bardzo szybko wrócił humor i musiałam pilnować bo zaczynała szaleć. I właśnie brak środków przeciwbólowych ją hamował.
Też byłam przerażona i nawet żałowałam. Szybko poszło w niepamięć :-D
Piątego dnia chyba byłyśmy u kontroli bo cos z rany zaczęło się lekko sączyć - ale ponoć tak może się zdarzyć i w przypadku Esi nie było to nic groźnego. Na zdjęciu szwów wet był zadowolony bo ładnie się wszystko zagoiło.
Nie martw się na zapas bo szkoda nerwów. Pilnuj suni, konsultuj z wetem i będzie dobrze :-D :-D :-D :-D :-D
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: sterylizacja

Postprzez habibiyah » 2011-01-15, 14:35

Już jest lepiej :)

dzisiaj w nocy mała zjadła troszkę mięska z kurczaka i napiła się wody - tradycyjnie, tak jak lubi najbardziej, czyli z prysznica :)

rano mąż poszedł do sklepu i kupił wędlinkę i różne inne pyszności - przyszła i głowę wsadziła do siaty z wędlinką - łapnęła się na kawałeczek szyneczki a potem zjadła porcję mięska z kurczaka wielkości dla yorka miniaturki ;) ale to zawsze coś :)

teraz śpi w małym pokoju - tam jest najbardziej puchaty dywan :)

nie wiem czy powinnam zaglądać do rany czy poczekać do jutra do wizyty lekarskiej

ona ma ubranko i lekarz kazał go nie zdejmować ... nie widzę żeby się coś sączyło, ubranko jest suchutkie ...

może rzeczywiście poczekam do jutra - do wizyty
Avatar użytkownika
habibiyah
 
Posty: 99
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-03-07, 09:42
Lokalizacja: Kraków
psy: bernuśka Fionka

Re: sterylizacja

Postprzez Agama » 2011-01-15, 15:45

Będzie już coraz lepiej -zdróweczka :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Avatar użytkownika
Agama
 
Posty: 5685
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-03, 16:34
Lokalizacja: Góra Siewierska
psy: Philadelphia, Alhambra, Fiona, Kayah i Nemezis
Hodowla: Z CICHEJ GÓRKI

Re: sterylizacja

Postprzez kerovynn » 2011-01-15, 19:50

habibiyah napisał(a):nie widzę żeby się coś sączyło, ubranko jest suchutkie ...

to się raczej nie sączy. Ja zauważyłam plamy na kaftanie Esi i stąd wiedziałam. A ubranka lepiej nie zdejmować aż do czasu całkowitego wygojenia, czyli zdjęcia szwów. Jak zacznie się goić, to może ją trochę swędzieć więc w efekcie może próbować wylizywać ranę, a do tego nie można dopuścić. A może obejdzie się bez takich atrakcji :-D Pilnuj ją bo jak poczuje się lepiej to może próbować brykać, skakać, biegać a tego jej nie wolno -jeszcze ok 2 tygodni po zdjęciu szwów.
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: sterylizacja

Postprzez Anna Rozalska » 2011-01-15, 20:58

Z dobrze zszytej rany nie powinno się nic sączyć. Rana powinna być sucha. U nas była popsikana sreberkiem i miała dł. około 4 cm. Zakładałam fartuch tylko jak zostawała sama. Co do apetytu to lamia zaczęł jeść dopiero na 3 dzień po sterylce. Z każdym dniem na pewno będzie coraz lepiej. Patrzcie tylko czy rana jest sucha i nie opuchnięta.
Avatar użytkownika
Anna Rozalska
 
Posty: 2722
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-12, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
psy: Lamia Aninbernus TM Inzaghi
Hodowla: Kamień Milowy

Re: sterylizacja

Postprzez habibiyah » 2011-01-15, 22:38

Dziękuję :)


mała już w lepszej formie :)

zjadła pierś z kurczaczka gotowana i pociętą na minimalne kawałeczki :) nawet marchewke zjadła :)

a przed sekundą zajadalam sobie drożdżówkę z serem -i nagle Fionka wyrosła jak spod ziemi więc .. zjadłam tylko pół bo na drugą połówkę była taka jedna chętna :)
Avatar użytkownika
habibiyah
 
Posty: 99
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-03-07, 09:42
Lokalizacja: Kraków
psy: bernuśka Fionka

Re: sterylizacja

Postprzez wiki1710 » 2011-01-15, 22:43

Neliśka sterylizowana tydzień temu w piątek. Absolutnie nie zmuszałam jej do jedzenia, jedynie aż do skutku proponowałam picie. Kolację w sobotę zjadła już ładnie, nawet jakby nie zjadła raczej bym się nie martwiła. Ważne picie....
Co do kaftanika-nie ukrywam, że założyliśmy w końcu kołnierz gdyż dziewczę rozlizało ciut ranę nawet przez materiał-kołnierz okazał się strzałem w 10-tkę!
Także zabezpieczcie porządnie przed lizaniem i będzie ok ;-)
Avatar użytkownika
wiki1710
 
Posty: 549
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-06-04, 13:52
psy: Nelly (DSPP), Layla (BPP)

Re: sterylizacja

Postprzez habibiyah » 2011-01-16, 14:08

oj, no to nasza misia aż tak się raną nie interesuje :_ na szczęście ponieważ kołnierz u niej nie wchodzi w grę ... po operacji łapy dostalismy kołnierz i po ... 3 minutach trafił do szafy ... może sobie z niego doniczkę zrobię bo dość duży jest ;) głowę sobie chciała urwać, uderzała we wszystko co tyllko było na jej drodze ... baliśmy się, że sobie głowę uszkodzi ... zostało nam więc pilnowanie łapy dzień i noc ... bo skarpetę też zciągała i to całkiem sprawnie:)


dziś bylismy u kontroli - rana suucha, podobno ładnie się goi, mała dostała antybiotyk, wyjęli jej wenflon (co ją bardzo ucieszyło i zajęła się lizaniem łapki) ...jeśli wszystko bdzie ok to 23ego pojedziemy zdejmować szwy :)
Avatar użytkownika
habibiyah
 
Posty: 99
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-03-07, 09:42
Lokalizacja: Kraków
psy: bernuśka Fionka

Re: sterylizacja

Postprzez wiki1710 » 2011-01-16, 18:26

habibiyah napisał(a):oj, no to nasza misia aż tak się raną nie interesuje


Hmm...pierwsze 3-4 dni to i nasza dziołcha tam nie zamierzała zaglądać ;-) Ale potem zaczęło pieruńsko swędzieć i absolutnie nie mogła się powstrzymać ;-)
Co do kołnierza-i mi się wydawało, że ją męczę każąc w tym chodzić, również obijała się o wszystko-ale plusy dodatnie przeważyły nad plusami ujemnymi ( :mrgreen: )...czas gdy nas nie było w domu musiała tak spędzić, i powiem szczerze, że ostatecznie wyszło, że bardziej ja kołnierz przeżywałam niż ona ;-)
Avatar użytkownika
wiki1710
 
Posty: 549
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-06-04, 13:52
psy: Nelly (DSPP), Layla (BPP)

Re: sterylizacja

Postprzez habibiyah » 2011-01-16, 23:39

ja akurat jestem chora i siedzę w domu więc miśkę mam na oku :)


mam pytanie - miśka nie dostała już ponownie żadnych leków przeciwbólowych ... dzisiaj po południu widać, że ewidentnie bardzo cierpi ... aż mi się chce plakać ...

czy powinnam jutro z rana zażądać lekow przeciwbolowych czy nie podaje się ich psom ???

różne opinie słyszałam ...
Avatar użytkownika
habibiyah
 
Posty: 99
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-03-07, 09:42
Lokalizacja: Kraków
psy: bernuśka Fionka

Re: sterylizacja

Postprzez kerovynn » 2011-01-17, 10:14

habibiyah napisał(a):mam pytanie - miśka nie dostała już ponownie żadnych leków przeciwbólowych ... dzisiaj po południu widać, że ewidentnie bardzo cierpi ... aż mi się chce plakać ...

Ja bym była za wstrzymaniem się od leków przeciwbólowych - głównie z tego powodu o którym pisałam - jak nie będzie bolało, to może zacząć szaleć a ból ją zniechęca. Ale niech wet decyduje, bo on widzi psa i wie jak wygląda sytuacja.
Esia nie dała sobie założyć kołnierza, a ja tak się bałam sterylki, że wzięłam urlop i cale 12 dni spędziłam z psem w domu. Jak widziałam, że ją boli to siadałam obok i miziałam, miziałam....i pomagało :-D :-D :-D :-D
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: sterylizacja

Postprzez habibiyah » 2011-01-17, 11:11

Kerovynn :)
wczoraj ją iziałam i pomagało :) ale dzisiaj jak ją zaczynam miziać to się odchyla albo wogóle ucieka na inne miejsce - chyba ma wszystkiego dość ina milion procent bardzo ja boli :(

bardzo żałuję, ze zdecydowałam się na ten zabieg - teraz przeze mnie pies cierpi ... a miało byc 'nie takie straszne" ... ehh

mam nadzieję, ze się troszke podniesie bo znowu przestala jeść i dziś troszeńkę tylko sie napiła ... a wenflon już zdjęty ...
Avatar użytkownika
habibiyah
 
Posty: 99
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-03-07, 09:42
Lokalizacja: Kraków
psy: bernuśka Fionka

Re: sterylizacja

Postprzez kerovynn » 2011-01-17, 12:04

habibiyah napisał(a):Kerovynn :)
wczoraj ją iziałam i pomagało :) ale dzisiaj jak ją zaczynam miziać to się odchyla albo wogóle ucieka na inne miejsce - chyba ma wszystkiego dość ina milion procent bardzo ja boli :(

bardzo żałuję, ze zdecydowałam się na ten zabieg - teraz przeze mnie pies cierpi ... a miało byc 'nie takie straszne" ... ehh

mam nadzieję, ze się troszke podniesie bo znowu przestala jeść i dziś troszeńkę tylko sie napiła ... a wenflon już zdjęty ...

Spokojnie, w każdej tego typu sytuacji przychodzi moment, albo dzień kryzysu, kiedy coś jest gorzej, i zaczynamy żałować i czarno widzieć. Ja tak miałam, jak z rany się trochę posączyło. Potem minęło i dziś już o tym nie myślę. Konsultuj się z wetem na bieżąco - głównie dla własnego spokoju, bo sunia po prostu potrzebuje czasu. Będzie dobrze :-D
edytowane - dopisek:

Eśka kocha mizianie, ale czasem tez zabiera głowę i przenosi sie na inne miejsce - widocznie woli pospać w spokoju.
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: sterylizacja

Postprzez habibiyah » 2011-01-17, 14:48

zadzwoniłam do weta - powiedział żeby przyjechać na "przegląd" :) oraz da jej lek przeciwbólowy :) żeby nie cierpiała bez potrzeby :)

już mi lepiej :)

mąż właśnie z nią pojechał...
Avatar użytkownika
habibiyah
 
Posty: 99
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-03-07, 09:42
Lokalizacja: Kraków
psy: bernuśka Fionka

Re: sterylizacja

Postprzez habibiyah » 2011-01-19, 23:57

Dzisiaj już 5 dzień od zabiegu :)

miska coraz lepsza, choć nadal obolala...

mam takie pytanie:

po sterylizacji pies ma zaburzoną produkcję hormonow... zapytalam lekarza i powiedział, ze jeśli chodzi o wzrost kości (mała jeszcze go nie zakończyła - chyba) to można to korygowac lekami :) ale zastanawiam się nad takimi sprawami:

- czy nie zauważyłyście problemów typu np. nietrzymanie moczu ??/ [jak wyglądało u waszych psinek siusianie po zabiegu ??? bo nasza siusia często i straszne ilości]

- co ogólnie z funkcjonowaniem organizmu ???

[pytam bo wiem, ze kobiety po takich operacjach dostaja na stałe leki hormonalne ] co z psiakami też się im podaje zastępcze hormony ???

- co z sierścią - nasza wygląda, delikatnie mówiąc, okropnie

- co z charakterem psiaka ??? zmienił się???

oby nie

napiszcie jeśli możecie :)
Avatar użytkownika
habibiyah
 
Posty: 99
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-03-07, 09:42
Lokalizacja: Kraków
psy: bernuśka Fionka

Re: sterylizacja

Postprzez Barbara_Bi » 2011-01-20, 01:17

Jakoś nikt nic nie pisze, to może ja, chociaż to są moje wspomnienia dość dawne.
Moją Kajeńkę BPP sterylizowałam po pierwszej cieczce - czyli mniej więcej w wieku Twojej suni.
Narkozę zniosła źle i chyba 3 dni była kiepska (nie jadła, wymiotowała). Potem udało się jej trochę rozlizać ranę, więc długo się goiła. Ale po jakimś czasie nie było nawet śladu na brzuszku. Nietrzymanie moczu nie wystąpiło. Gdyby wystąpiło - trzeba podać lek (hormon?) co jakiś czas. Na kości dawałam Caniviton. Gotowałam też galaretkę (kurze łapki, chrząstki cielęce - kupowałam w markecie). Charakter Kaja miała tak cudowny, że nie do opisania. Sterylka nie wpłynęła na to nic a nic. Z Twoją Miśką też będzie wszystko dobrze.
Zresztą poczytaj w necie np.: http://www.klubrr.nazwa.pl/index.php?id=46,110,0,0,1,0
I nie miej wyrzutów sumienia. Ona też będzie miała jeden kłopot z głowy mniej. Pozdrawiam.
(A przed mizianiem ucieka, bo może ma za dużo tego dobrego?)
Barbara_Bi
 
Posty: 198
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-02-19, 13:38
Lokalizacja: Warszawa
psy: BPP (Taga(*) King(*) Kaja(*)), Atena (znalezisko)

Re: sterylizacja

Postprzez kerovynn » 2011-01-20, 10:33

Eśka na kości po sterylce nic nie dostawała, profilaktycznie tylko na stawy (ale to niezależnie od sterylki) dostaje cały czas galaretki z kurzych, ewentualnie świńskich nóżek.
Charakter absolutnie się jej nie zmienił,
sierść po sterylce pierwszej zimy odrosła przepiękna - miękka, jedwabista, lśniąca, gęsta. Twoja Misia może w tej chwili wyglądac fatalnie bo niektóre psiaki linieją w środku zimy - Esia kilka dni temu skończyła "wymianę sierści" - prawie półtora miesiąca to trwało, i teraz wygląda pięknie.
Susiu po zabiegu było w normie i tak jest do dziś. Sporadycznie - raz na dwa miesiące- zostaje w domu sama na ok 14 godzin - nigdy w takich sytuacjach nie nabrudziła w domu.
Organizm funkcjonuje dobrze. Nie wiem jak to jest z tendencja do tycia - no ale pies sam lodówki nie otworzy ;-) więc trzeba mieć oko na to ile pies je ile ma ruchu i jak wygląda.
W naszym przypadku jedynym"mankamentem" sterylki jest fakt, że Esia miała bardzo głęboko schowane jajniki i jakiś odprysk został gdzieś na otrzewnej co w efekcie daje delikatne plamienie w czasie gdy normalnie miałaby cieczkę. Kłopotliwe to nie jest ani tez groźne dla zdrowia - konsultowałam to z kilkoma wetami zupełnie niezależnie i każdy mówił dokładnie to samo.
Blizna jest słabiutko widoczna, więc w zasadzie wygląda tak jakby sterylki nigdy nie było ;-) , poza tym, że nie ma normalnych cieczek.
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do - Wszystko o sterylizacji.

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

cron