I babcia i dziadek;) i mama również. Tak grzebiąc głębiej w papierach, to Brenda i Bruno to było rodzeństwo z szeroko opisywanej w innym wątku hodowli " z Gemerskej Polomy"
Bruno wie co dobre, dzis byla taka pogoda ze komu by sie chcialo wychodzic z łózka duzo wspolnej radosci Wam zycze, ktora zreszta widac na zdjeciach Zdjecie z malzonka rewelka
Hehe kontrola zaliczona-szonek ma sie dobrze i narazie nie stwierdzam podstaw do odebrania go wlascicielom chociaz chetnie wzielabym go pod pache i czmychnela do siebie