Nowe wieści od Fanta:
Rozmawiałam z jego Panią, cała rodzina zadowolona, jakby mieszkał z nimi od zawsze, jak dojechał, to wysiadł z auta i odsunął się i więcej nie chciał podejść do samochodu - jego Pani twierdzi, że to dlatego, że wie, że tu jest jego dom i dalej nie chce jechać nigdzie.
Grzeczny jest bardzo, chodzi na spacerki i wraca zawołany, nie oddala się, cała rodzina go bardzo lubi, podobno zwłaszcza jego Pan

Trochę grymasi przy jedzeniu, ale zaczął jeść suche, co już jest dobrym sygnałem. Wykonuje komendy siad, wraca zawołany -co nas cieszy, że pamięta, doskonale aportuje przedmioty, czym zachwyca swoją rodzinę.
Jeszcze trochę wojują ze skakaniem z radości,ale to nie aż taki problem, Pańciostwo sobie z tym radzą
Za parę dni mam dostać zdjęcia ze zgodą na opublikowanie na forum.