Moderator: annasm
Dora napisał(a):Czytając ten wątek przypomniało mi się jaki mój pies był nieznośny w tym wiekumimo że chodziliśmy na szkolenie od 4 m-ca,wychodząc na smyczy Dora zachowywała się jakby była przyczepiona do sprężyny.Za chiny nie mogłam jej ujarzmić
.
Busola napisał(a):Dora napisał(a):Czytając ten wątek przypomniało mi się jaki mój pies był nieznośny w tym wiekumimo że chodziliśmy na szkolenie od 4 m-ca,wychodząc na smyczy Dora zachowywała się jakby była przyczepiona do sprężyny.Za chiny nie mogłam jej ujarzmić
.
pamiętam![]()
![]()
![]()
Dora napisał(a):Busola napisał(a):Dora napisał(a):Czytając ten wątek przypomniało mi się jaki mój pies był nieznośny w tym wiekumimo że chodziliśmy na szkolenie od 4 m-ca,wychodząc na smyczy Dora zachowywała się jakby była przyczepiona do sprężyny.Za chiny nie mogłam jej ujarzmić
.
pamiętam![]()
![]()
![]()
Bożelepiej jak byś nie pamiętała:)
A pamiętasz jak zakończył się nasz egzamin?
inprebo napisał(a):Trochę mnie uspokoiliście. Tak to prawda, Max jest wulkanem energii. mamy jeszcze problem ze zjadaniem różnych zakazanych rzeczy. Zazwyczaj coś znajdzie sobie na podwórku lub ogrodzie i zjada zanim do niego dobiegnę. są to jakeś zamarznięte warzywa lub owoce, które sobie wygrzebuje z ziemi i wiele innych , o których wolę nie mysleć. Parę razy zdarzyły się wymioty. Wczoraj też coś dopadł i cały wieczór chrząkał. dzisiaj będzie obserwacja co z tego wyniknie.
Hmmm, czemu się nie dziwię?anizbi napisał(a):Teść rzucał Mufie piłeczkę przez cztery godziny bez przerwy, po czym dał za wygraną.
Powrót do Appenzeller i Entlebucher
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości