Uprząż

[Apcik]

ja zamowilam te z polarem, powinny byc jutro

[Hekate]

Asiu i jak oceniasz te szelki? porządnie wykonane?

[Apcik]

ostatnio ciagnelismy same sanki i byly ok, zastanawialam sie jak z dzisiejszym ciezarem( moj brat + dziecko) i wytrzymaly nawet jak wjechali na beton sa 2 koleczka po bokach do zapiecia + 1 na gorze gdyby sie chcialo isc w nich na spacer i jak dla mnie poreczne i przydatne ucho na gorze za ktore mozna powstrzymaywac psiaka od szalenczego biegu i kierowac nim
jako ze na sankach bylo 7 msc dziecko wiec nie pozwalalismy sobie na szybka jazde

polar na pasku na piersi jest bardzo gruby i mieciutki, a paski po bokach tez stosownie do wielkosci psa, szwy wytrzymaly kolka tez wiec powinno byc ok.... ale jak bedzie po dluzszym okresie eksploatowania to zobaczymy

[Hekate]

firma hunter wprowadziła nowe modele szelek pociągowych, szkoda tylko że za motyw przewodni wybrali sobie czachy

[martab_25]

http://allegro.pl/szelki-pociagowe-l-75 ... ml3S5PM33M


A co myślicie o tych? Co prawda mam na oku szelki ManMat, ale może na początek te wystarczą?

[Anna Przybylak]

My mamy te pierwsze co są w zooplusie z kółkami po bokach i zdają egzamin sanki na smyczy i smycz do sanek a na górnym kółku smycz dla bezpieczeństwa i kontroli psa .

[Grażyna1]

czekamy na foty

Oto one:

Gdzie można kupić taki wózek ??

[Barbel]

Gdzie można kupić taki wózek ??

Grażynko - Twój 'leoś" idealnie by sie do niego mieścił. Póki co

[Grażyna1]

Barbel masz rację, że jeszcze trochę za wcześnie na ten wytworny sprzęt, ale chciałam dowiedzieć się gdzie można to kupić i jakie są terminy. Być może ,że producenci mają takie wózki w magazynie i mogę ze spokojem zajrzeć do Was tutaj na forum za jakiś czas ? Sama nie wiem. Może faktycznie za wcześnie pytam?

[anula]

Myślę, że pytasz nie za wcześnie, kto pyta nie błądzi, ale pies musi fizycznie dojrzeć i mieć dobry stan zdrowia. Duże i olbrzymie rasy rozwijają się długo i miewają problemy ze stawami. Na Twoim miejscu pomyślałabym o ciąganiu wózeczka po ukończeniu przez Leosia 24 m-cy. Na avatarku wygląda rozkosznie

[Barbel]

Grazynko - zapobiegliwa z Ciebie pańcia - powyzej jest link do stron molosów (niuwkowatych), gdzie jest opisany trening zaprzegowy. Jeszcze spokojnie rok, półtorej A tak szczerze, to powiem ci, że gdy ja kupowałam ten mój "drabiniok", to takiej szerokiej oferty wózków nie było jak teraz. Jedyny problem z wypasioną uprzęża - staruszek rymarz moze być deczko mało dysponowany; ale teraz i tak nie zamówisz - bo skad wiesz jak ci sie ten Twój mastodoncik rozwinie

[Grażyna1]

Nasz Leo urodził się 8 października 2010 roku. To już trzeci z kolei piesek w naszym domu. Jeden już "zasnął" 13 lat temu i wtedy nastał piesek numer dwa- Brutus. Mówimy o nim Tutek. To kundelek ze schroniska, średniej wysokości. Kochany i żwawy mimo podeszłego wieku, i uwielbia swojego kumpla Leo. Niewiele wiedzieliśmy o psach dużych ras, a zwłaszcza o zagrożeniach związanych ze stawami. Teraz już na przykładzie naszego Leo wiemy dość dużo. Mały jest po operacji stawów.Ma również przecięte spojenie łonowe. Chodzi biedaczyna w kołnierzu hiszpańskim i dość cierpliwie znosi tą niedogodność. W sobotę będzie miał zdejmowane szwy. A operację robiliśmy w klinice we Wrocławiu. Wierzę,że wszystko będzie dobrze i "mały" dojdzie do formy i do tego ,żeby można było go wyposażyć w wózek. Tak nam się marzy taki drań z zaprzęgiem. Nawet jakby to miało być za dwa lata. Poczekamy. To szybko zleci.Piesek być może był dziedzicznie obciążony dysplazją ( Jego mama miała typ B)

[Agama]

B to nie jest dysplazja, a niestety wydaje mi się ,że w przypadku Twojego słodziaka będziesz musiała zrezygnować z takich marzeń bo jeżeli maluszek już jest po operacji to musisz uważać i dbać o jego stawy i absolutnie ich nie obciążać.

[Barbel]

Mały jest po operacji stawów.Ma również przecięte spojenie łonowe. Chodzi biedaczyna w kołnierzu hiszpańskim i dość cierpliwie znosi tą niedogodność. W sobotę będzie miał zdejmowane szwy. A operację robiliśmy w klinice we Wrocławiu.

Jakie miał objawy? robiliście u Biedrzyńskiego?

[Grażyna1]

..... niestety wydaje mi się ,że w przypadku Twojego słodziaka będziesz musiała zrezygnować z takich marzeń bo jeżeli maluszek już jest po operacji to musisz uważać i dbać o jego stawy i absolutnie ich nie obciążać.

Agama pewnie masz rację Pozostaną tylko marzenia. Dobre i to .

[Grażyna1]

Jakie miał objawy? robiliście u Biedrzyńskiego?

Barbel - nie widzieliśmy jakiś szczególnych objawów, poza tym ,że prawie każdego ranka trzeba było mu pomóc się podnieść, bo sam o własnych siłach nie bardzo dawał radę.
Zdjęcia rtg wykazały tą dysplazje. Prawdę mówiąc nie wiem jak się nazywał ten lekarz, który operował.Na wypisie po zabiegu jest podpis pana doktora Pyrka.

[Barbel]

Oby było dobrze...
Och... ci weci... viewtopic.php?f=91&t=7505

[Grażyna1]

Barbel , już byłam w tym topicu , który mi podpowiadasz i napisałam o operacji .