
a później to już były lekcje pływania pod okiem nauczycielki Lolki

coś strasznie chlapało i chyba wnerwiało ?

namawiała mnie też pańcia

ale na wsadzenie głowy pod wodę to już się nie dałem namówić

a po kapieli pilnowaliśmy z Lolką mazurskich drzew

Moderator: Apcik
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość