Bero I z Jaszówki( vel Ares) -ma Ludzi którzy go pokochali

[dorciaj]

O Aresie była już wzmianka w innym wątku:

Psiak z Płocka to 2-letni Ares. Pani jest z nim bardzo związana. Z psiakiem ma problemy wychowawcze wynikające ze złej socjalizacji (tak myślę) . Psiak jest bardzo płochliwy i nieufny do ludzi. Z innymi zwierzakami dogaduje się dobrze - nie jest agresywny. Innym problemem jest to, że psiaka strasznie trzeba pilnować - bo ma ciągoty do wychodzenia poza posesję. Nie oddala się wtedy - tylko leży w pobliżu . Pani Sylwia tak naprawdę nie chce go oddać - ale też nie potrafi sama tak z nim popracować, żeby wyeliminować te jego wady .
Bardzo dobrze zareagowała na moją sugestię, że warto porozmawiać z behawiorystą - Aniu? Haniu? może mogłybyście zamienić z dziewczyną parę słów lub polecić kogoś w jej okolicy?
Kobieta zrobiła na mnie bardzo miłe wrazenie - ona nie odda psa do pseudohodowli - bo jak sama powiedziała z takiego miejsca kupiła Aresa (bo zrobiło jej się psiaka żal). Jest zwolenniczką kastracji.
Słychać, że dziewczyna w psiaku zakochana - tylko sama przyznaje, że nie potrafi sobie z nim poradzić

No niestety mimo chęci pomocy ze strony Ani i Hani - dziewczyna nie skorzystała i zdecydowała się przekazać psiaka pod naszą opiekę.

Teraz kilka słów o Aresie - na podstawie informacji przekazanych przez właścicielkę:
- ma dwa lata
- jest bez rodowodu
- od początku ma problemy z lękliwością
- nie jest agresywny do innych zwierząt (dobrze się z nimi dogaduje)
- kontaktów z ludźmi unika - obcych omija szerokim łukiem
- ma skłonności do zwiedzania okolicy

W najbliższy piątek (18.03) Vitka wraz z rodzicami odbierają psiaka i przekazują go pod opiekę Asi_KL
Link do wątku transportowego viewtopic.php?f=165&t=7719

Więcej o psiaku dowiemy się zapewne od dziewczyn - jak już Ares będzie pod naszą opieką

[Asia K.L.]

czekamy z niecierpliwością

[dorciaj]

Asiu - cierpliwość Twoja będzie wystawiona na próbę o jeden dzień dłużej
Po psiaka Dorotka (Vitka) melduje się jutro - a nie dziś jak wcześniej pisałam

[Asia K.L.]

Ponieważ psiak jest strachliwy i istnieje obawa, ze mógłby wyśliznąć się z obroży, Vitka zakupiła mu dziś szelki.

Chciała wziąć też coś na uspokojenie na wszelki wypadek, ale w końcu zrezygnowała z tego pomysłu, po rozmowie z wetem.Za to zastanawia się czy nie wziąć czegoś dla mamy, która już wpada w panikę (jest lekko przerażona)

A u nas tak na przywitanie mapetka- Dafinka dziś dostała pierwszą w swoim życiu cieczkę, będzie wesoło...

[dorciaj]

Asiu - ja o szelkach wiem - bo Dorotka zakupiła je na moją prośbę - szelki będą skarpetowe - Romkę proszę o zwrot Dorotce kasiorki.
Mam nadzieję, że Ares nie dostarczy wrażeń podczas podróży

[Julian]

Powodzenia!

[daria]

Kto jak kto ale Wy dziewczyny dacie radę
Dafne,księżniczko gratulacjony,jesteś teraz mupetką całą mordką psiecudną

[Wydra]

Dzisiaj na Forum mamy dosyć wzmożony dzień,transportujemy aż 3 psiaki
Asia robi przeszło 600km coby przewieźć Berniego
Vitka prawie tyle samo aby zabrać Aresa
Dorota zawozi Szandi do jej nowych opiekunów pod Toruń
Dziewczęta! Wasza pomoc jest bezcenna.
Tak naprawdę to nie ma się z czego cieszyć coraz większa ilość bernów potrzebuje pomocy,to jest przerażające

[dorciaj]

Masz rację to przerażające

- Ja z Szandulką jadę do Płocka - bo Tomek wyjeżdża mi (a raczej Szandi) na spotkanie i spotykamy się w połowie drogi

[saba&mlis]

Powoli mija moda na duze psy, w zwiazku z tym psedohodowle pozbywaja sie ich, a i niektorzy wlasciciele tez wymieniaja na mniejsze modele . Doba strona tego zjawiska jest taka ze bernenczykami beda interesowac sie tylko prawdziwi milosnicy rasy, a ci raczej nie pozbywaja sie psa w zadnej sytuacji.
Szerokiej drogi dla wszystkich dzisiejszych podroznikow

[Asia K.L.]

Aresik już jedzie Vitkowozem. Jeszcze jakieś 3 do 4 godzin i będzie u mnie.
Na razie wiem tylko, że jest bardzo skołtuniony i raczej należy do drobniejszych.
Reszta jutro, bo dziś na pewno już nie dam rady.

[Wydra]

Asiu! dzięki za dobre wieści a jutro nie damy Ci spokoju od samego rana

[dorciaj]

I ja z niecierpliwością poczekam na kilka słów o psiaku

Dorotka przysłała mi sms jak ruszali ( dziękuję ) - zachowanie Aresa w aucie było OK. Mam nadzieję, że całą drogę będzie grzeczny

[Asia K.L.]

Ale wam zrobię niespodziankę, rano wstaniecie a tu już kilka słów napisane

Ares jest dość niskim misiowatym psiakiem, jak mnie zobaczył chciał uciec, ale jak do niego mówiłam machał ogonkiem, wcale długo nie trwało jak podszedł i dał się pogłaskać. Potem zapoznanie z dziewczynami i tu ku naszemu zaskoczeniu, nie było już tak gładko, Ares ni pozwolił żadnej do siebie podejść, od razu warczał, a jak któraś próbowała podejść jeszcze bliżej, to normalnie się rzucał, nawet na zacieczkowaną Dafisię - mapetkę moją. No ale to myślę ze strachu było i będzie jutro lepiej. Ale z tego powodu niestety Ares musi spać oddzielnie - tu pojawił się drobny problem lokalowy, ale potrzeba matką wynalazku, daliśmy radę.

Ares jest nieco śmierdzący i strasznie zakołtuniony. Była właścicielka powiedziała Vitce, że od tygodnia próbuje go wyczesać, ale on się boi szczotki. Na razie go nie czesałam, ale nie mogłam przeżyć tych kołtunów, więc największe wycięłam jak tylko ochłonął i poznał nowe kąty.

I jeszcze jedna istotna kwestia - NIE MA AKTUALNEGO SZCZEPIENIA NA WŚCIEKLIZNĘ
Co do reszty nie wiem, Vitka ma książeczkę, tylko tyle zdążyła mi przekazać, bo rodzice się niecierpliwili, a już było późno. Od tego zaczniemy jutrzejszy dzień, jedziemy na szczepienie.

A teraz kilka pierwszych fotek:
zaglądam do domku, ciekawe co tam jest

Obrazek został zmniejszony.

i Ares w całej okazałości

Obrazek został zmniejszony.

jak już obszedł cały salon, to położył się pod drzwiami

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.
na tych zdjęciach widać jego kołtuny

te największe wycięłam

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

[Barbel]

Ło matulu jaki dredziarz!!!!
Pewnie pierwszy raz na oczy szczotkę widział....

[dorciaj]

Asia - wspaniała niespodzianka - dzięki

Na początek bardzo dziękuję Vitce i rodzicom za przewiezienie psiaka - Dorotko - podziękuj rodzicom w moim imieniu

Asiu z tego co wiem od byłej właścicielki to Ares powinien dobrze się dogadywać z innymi psiakami - może się tylko chłopak zestresował - mam nadzieję, że jak troszkę ochłonie to wszystko będzie dobrze
Najbardziej bałam się o kontakty z człowiekiem - bo usłyszałam, że jest lękliwy i nie podchodzi do obcych. Vitka już wczoraj w sms mi napisała, że faciu leży u niej z mordką na kolanach
Dredy ma przerażające
Jak będzie Wam cokolwiek potrzebne to krzyczcie


Co do "potrzeby - matki wynalazków" to czy nie powinniśmy w końcu pomyśleć o "akcji kojec dla DT" ?

[saba&mlis]

Czytam pierwszy post Dorciaj na temat bylej wlascicielki, ogladam zdjecia psiaka i nie chce mi sie wierzyc, ze ktos kto kocha psa moze go tak zaniedbac... najwazniejsze ze psinka juz w dobrych rekach, teraz juz bedzie coraz lepiej

Co do "potrzeby - matki wynalazków" to czy nie powinniśmy w końcu pomyśleć o "akcji kojec dla DT" ?

Juz kiedys pytalam sie o to czy Skarpeta nie moglaby pomagac finannsowo forumowym DT wlasnie w budowie kojca czy plotu?

[dorciaj]

Co do "potrzeby - matki wynalazków" to czy nie powinniśmy w końcu pomyśleć o "akcji kojec dla DT" ?

Juz kiedys pytalam sie o to czy Skarpeta nie moglaby pomagac finannsowo forumowym DT wlasnie w budowie kojca czy plotu?

Marysiu i właśnie wracamy do tego tematu - przejrzałam właśnie alledrogo - ale o tym już w innym wątku, żeby nie offować
Wątek "Kojec dla DT" założony viewtopic.php?f=148&t=7771

[daria]

Aresie-dredzie witaj na szwajcarskim pokładzie
Vitko,wielkie dzięki dla ciebie i rodziców
Mam nadzieję ze chłopak się wyluzuje i otworzy serducho,takie panny wokół,a jak Benia przyjeła chłopaka?
Aresie od mupeta to proszę z daleka

Co do kojca,powinien stanąć,jestem za

[Wydra]

Bardzo się cieszę, że chłopak jest już pod opieką Asi bo wiem, że teraz to już będzie tylko lepiej zobaczycie za kilka dni jaki z niego przystojniak i elegancik