Upaly to trudna sprawa dla bernusiów.
Ja ze swojej obserwacji zauważylam że Odys jako najlżejszy wręcz chudy pies (42-44kg) znosi najlepiej ,najgorzej Laponia która jet poteżna i ma chyba jakieś północne futro bo jeszcze nie spotkalam berna o tak gestym futrze a wierzcie że kilkadziesiat okazów czesałam .
Jedynym miejscem dla moich psów jest garaż , jest tam chłodno - wczoraj 23 stopnie tylko musze co i rusz zagladac tam bo Lapi ma teraz faze niszczycielską i co i rusz coś obgryza, wynosi itp
.
W garażu leżą Odys z Bianką a Lappi najczęsciej u mnie w salonie gdzie jest 21 stopni .Musze powiedzieć że w takie dni praca to dla mnie sama przyjemność
Dobrym sposobem na ochłode jest skrócenie lub wręcz ogolenie "podwozia" wtedy łatwiej się psu schłodzić na podłożu typu ,gres, ceramika, beton oczywiście nienasłonecznione .
Polewanie wodą nic nie da bo i tak skóra jest sucha a możemy zafundować pupilowi saune z parującej wody z sieści i powstanie dredów i filców ,które są zabójcze w taka pogodę ponieważ odparzaja skóre a w wilgotnych dredach uwielbiają sie zagnieżdzać grzyby i pasożyty.
Pozdrawiam i życze wytrwalości dla naszych pupili i dla nas