Robimy sporo zdjęć i co jakiś czas uda się zrobić jakąś fotkę wartą pokazania. Czasem powstają z nich małe opowiastki. Mamy trzy psy. Najstarszym, choć najmniejszym jest sznaucer - Nodik. Typ dominatora, nie ustępuje nikomu, co z kolei prowadzi do częstych sporów hierarchicznych z bernusiami - Tetyda i Asterią.
Muszę tu więc przedstawić punkt widzenia sznaucera:
Kiedyś wiodłem sobie spokojny żywot, jako jedyny, byłem pupilem wszystkich. To były czasy...

Obrazek został zmniejszony.
Ale niestety, było im mało psów i zachciało się tych bernusiów. Przywieźli taka jedną, na początku to była nawet mniejsza niż ja.

Obrazek został zmniejszony.
I zaczęło się... Wszystko mi zabierała, a to kość, a to piłkę.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.
Co gorsza, jadła ze trzy razy tle co ja i rosła, rosła, aż mnie przerosła. Wtedy zaczęła mnie ustawiać. Chciała zostać przywódcą, ale ja twardy jestem i nie ma ze mną lekko.

Obrazek został zmniejszony.
Potrafię się odgryźć, nia ma to tamto, walczę o swoje.

Obrazek został zmniejszony.
Niestety, takie jest życie. Od tej pory muszę bardziej uważać. Nigdy mnie nie ugryzła, ale tak zajadle szczeka, że czasem mam stracha, a nuż się zapomni i kłapnie tymi swoimi zębiskami.

Obrazek został zmniejszony.
Jestem jednak od niej bystrzejszy i szybszy, przynajmniej tak myślałem....

Obrazek został zmniejszony.
Idę spać, dopiszę coś jeszcze za dzień lub dwa.

Obrazek został zmniejszony.