jutro wyślemy zdjęcia pod wskazany adres.
Lejdusia już zadomowiła się chyba dość dobrze, spaceruje po ogrodzie z podniesionym ogonem, kopie dziury, a nawet próbuje się bawić, podskakując jak młody szczeniak - sprawia wrażenie zdrowego radosnego psa. Wybiega nam na powitanie

.
Czasami wstaje szybko, ale są momenty, że pojawia się ból. Trochę masujemy te zastane kości i mięśnie-.
Dzisiaj Lejdusia odbyła długi spacer + dwa krótkie. Chodzenie nie sprawia jej kłopotów, maszeruje równo, oglądając się za dziećmi (jakby jakiegoś wypatrywała), a na spotkane po drodze psy lub inne zwierzęta nie zwraca najmniejszej uwagi.
