Opowiem Ci o Barym

przez **KasiaT** » 2011-04-06, 20:31

Rivanol do przemywania może być ale zamiast Dermazinu ja osobiście zastosowałabym Braunovidon ;-)

Dermazin-ma owszem szerokie spektrum działania przeciwbakteryjnego(obejmujące wiele szczepów i gatunków bakterii)ale bardziej nadaje się do zakażeń spowodowanych poparzeniami,ponieważ w swoim składzie zawiera jony srebrowe-przez co hamuje wzrost i namnażanie komórek bakteryjnych nie uszkadzając przy tym zdrowych tkanek
ale..

Braunovidon-jest środkiem dezynfekującym,przeznaczonym do stosowania w przypadku poparzeń,zakażonych owrzodzeń,odleżyn(a u Barego zakażenie spowodowane jest długotrwałym,przewlekłym drażnieniem z powodu rurki tracheostomijnej-i to nazywane jest też odleżyną-to samo jest u ludzi mających podobne problemy),ran trudno gojących się ze zmniejszoną tendencją do gojenia się lub całkowitym jej brakiem,przy owrzodzeniach,ropnych zmianach skóry,chorobach skóry pochodzenia bakteryjnego lub grzybiczego,przy wtórnych zakażeniach tym samym czynnikiem wcześniej zaleczonych-w związku z powyższym ma zdecydowanie szersze spektrum działania niż Dermazin.
Jest on w postaci maści i płynu

Ja osobiście stosowałam oba produkty(bo pracuje na intensywnej terapii)jednak Braunovidon zdecydowanie wygrywa nad Dermazinem bo ma większe spektrum działania,a Dermazin też jest dobry ale jednak bardziej w ranach pooparzeniowych ;-)

Bardzo się cieszę że macie możliwość załatwienia rurki "gadułki"-bo zdecydowanie zwiększy ona komfort życia Barego :-)

Mam też nadzieję,że protezowanie nie będzie potrzebne-bo byłby to precedens na skalę światową :mrgreen:

,a laser wyplenił zbędne komórki (więc na razie nie będę pisać o tym co by było gdyby,i gdzie to można zamówić i u kogo,bo wiem,że proteza nie będzie potrzebna)
Spróbujcie Braunovidonu-jeżeli posiadacie możliwość załatwienia tej maści-jest to produkt firmy Braun(dużego dystrybutora i zaopatrzeniowca medycznego)-i od razu przepraszam za reklamę firmy,ale inaczej nie mogłam tego opisać

Pozdrawiam serdecznie i trzymam w dalszym ciągu kciuki za chłopaka :mrgreen:

przez **daria** » 2011-04-06, 21:10

To jest po prosu niebywałe,całusy dla Was wszystkich :-D

przez **stmichal** » 2011-04-06, 23:20

Ciekawa sugestia Kasiu :). Spytamy naszego weterynarza, bo skoro tak mówisz, to rzeczywiście dobry pomysł. Z tego co znaleźliśmy, to jest bez recepty. Na rurki fonotracheostomijne czekamy z niecierpliwością :). Jeszcze raz serdeczne dzięki za pomysł. Bary był dzisiaj na powtórzeniu antybiotyku. Czuje się świetnie. Dużo czasu spędza w swoim ulubionym miejscu, czyli ogrodzie :). Co tu dużo mówić, wszystko układa się tak jak powinno. Być może w weekend Bary pojedzie na szkolenie. Chodził na nie regularnie, niestety musiał przerwać ze względu na problemy z oddychaniem. Od kiedy doszedł do siebie, zrobił się bardzo żwawy i odważny. Jak to Pan doktor powiedział "zsocializował się" przez te przygody. Trzeba uważać, bo bardzo się wyrywa. Postanowiliśmy, że może wracać powoli na szkolenia, bawić się z innymi psami i uczyć :)

A oto zdjęcie Barego z dzisiaj :)

Obrazek został zmniejszony.

Serdeczne pozdrowienia. Radosne merdanie ogonem do wszystkich forumowiczów :)

przez **kerovynn** » 2011-04-07, 09:57

Miło czytać ten wątek, tyle tu optymizmu i radości :-D

To dobrze, to bardzo dobrze :-D

przez **HaniaHa** » 2011-04-08, 08:40

To następnym razem fotki ze szkoleń może będą :-P

Pozdrawiamy!!!!

przez **stmichal** » 2011-04-08, 19:21

Witamy wszystkich :)

Kasiu dzięki za pomysł. Skonsultowaliśmy się z doktorem i powiedział, że bez problemu możemy zamiennie stosować Braunovidon. Kupiliśmy Betadine, bo Braunovidonu nie było w aptece. To podobno substytut o zbliżonym składzie. Stusujemy już od wczoraj :). Maść do smarowania miejsc po nacięciach oraz roztwór do przemywania rurki tracheostomijnej.

Już postanowione! Bary w niedzielę o 10:30 jedzie na szkolenie :). Wreszcie spotka się i pobawi z innymi psami. HaniuH, jasne, że nie zabraknie również fotorelacji :)

Dzisiaj Bary dostał jeszcze raz antybiotyk :). Już od poniedziałku zostaje do południa w domu sam aż Kuba, Mama albo Tata wrócą i radzi sobie bardzo dobrze. Dzielnie czeka, aż ktoś z domowników tylko zbliży się do drzwi, żeby go radośnie przywitać z powrotem w domu :)

Pozdrowienia i machanie łapą dla wszystkich forumowiczów i ich pociech :)

przez **KasiaT** » 2011-04-08, 19:37

Super wiadomość i oby tak dalej-coraz bardziej przyjemnie i bardzo optymistycznie czyta się ten wątek :mrgreen:

Cieszę się bardzo,że moje napisane wypociny na coś się przydały ;-)

i korzystacie z lekkich podpowiedzi :mrgreen:

(wierze w to ,że już w niedługim czasie nie będą one potrzebne i to co było odejdzie w niepamięć)
Trzymam kciuki za szkolenie-bo Baremu też należy się trochę rozrywki po tym wszystkim i odrobinę innego klimatu oprócz gabinetu weta ;-)

Jesteście bardzo dzielni -pełen szacuneczek :mrgreen:

przez **stmichal** » 2011-04-08, 21:30

Już jesteśmy po wizycie u naszego Weta. Bary dostał kolejną dawkę antybiotyku. Ma ogromny apetyt. Cały czas przybiera na masie, dzisiaj już waży 31,5 kg:). Bary nie gorączkuje. Jest pełen siły i pozytywnej energii, którą nam przekazuje:)
Nieustannie szukamy najlepszego sposobu zabezpieczenia rurki aby nic nie zostało zaaspirowane do płuc. Dzisiaj wypróbowaliśmy maskę filtrującą. Całkiem nieźle się sprawdza. Nie przeszkadza mu, nie zmniejsza dopływu powietrza a zabezpiecza przed wciągnięciem czegokolwiek do środka.

Zdjęcie Barego z maseczką:)

Obrazek został zmniejszony.

Pozdrowienia od Barego! :)

przez **saba&mlis** » 2011-04-08, 21:38

Ale elegant, jak dobrze czytac dobre wiesci, i niech tak juz zostanie :-D

Duzo zdrowka i psiej radosci, a dla panciostwa troche oddechu od stresu :-D

przez **Wydra** » 2011-04-08, 22:33

Gratuluję pomysłu :mrgreen:

Całkiem przystojniak z Barego się robi.

przez **kerovynn** » 2011-04-09, 09:45

Super pomysł z maseczką, a jak elegancko wygląda. Nadal trzymamy kciuki i łapki i życzymy dobrej zabawy jutro na szkoleniu :-D

przez **stmichal** » 2011-04-10, 21:57

Witam :)
Dzisiejszy dzień był dniem pełnym emocji. Rano Baruszek jak co dzień wstał, zjadł śniadanie, zrobił poranny obchód wokoło budynku:) Miałem mnóstwo obaw przed wyjazdem na szkolenie. Czy Bary da radę, jak zareagują na niego inne psy, czy nie będzie się bał.
W końcu pojechaliśmy! Gdy dotarliśmy na miejsce czekali już na nas koledzy i koleżanki Barego. Na początku był bardzo energiczny i szczekał na wszystkie czworonogi. Zaczęliśmy od prostych ćwiczeń przywoływania i siadania. Po chwili psiaki zostały puszczone wolno. Tutaj Bary pokazał nam wszystkim jak wielki sukces udało nam się osiągnąć. Merdał ogonem i latał za wszystkimi czterołapami. Nie było już w nim obawy, którą miał jeszcze przed leczeniem. Czuł się dużo pewniej i bezpieczniej.
Przeszliśmy później do kolejnych ćwiczeń takich jak: chodzenia przy nodze, chowania się i przywoływania psa gdy nas nie widzi i elementów oswajania ze strachem np. włączoną piłą do drewna bądź petardami. Bary spisał się świetnie! Wszyscy byliśmy w szoku w jakiej dobrej jest formie:) Godzinne zajęcia na słońcu dały mu w kość. Dzisiaj u nas, w górach, było bardzo ciepło. Po powrocie do domu położył się na trawie i przeleżał resztę dnia:) Ewidentnie było widać w nim zadowolenie i radość z nowych, wcześniej nie znanych doświadczeń:) W końcu mógł na prawdę cieszyć się spotkaniem z przyjaciółmi!

Nic lepiej nie ukazuje jego radości niż machający ogon i uśmiechnięta mordka na zdjęciach!

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.
Pełna galeria z dzisiejszego szkolenia w linku do picasy w podpisie:)

Bary macha łapą wszystkim pociechą i ich właścicielom! pozdrowienia:) :) :)

przez **Cefreud** » 2011-04-10, 22:03

codziennie zaglądam w Wasze wątki.Podziwiam Was i Barego-macie jedną wspólną cechę-potraficie walczyć!

przez **KasiaT** » 2011-04-10, 22:04

Super wiadomość :mrgreen:

Aż się gęba sama uśmiecha od tych dobrych wiadomości :))

Chłopakowi należało się trochę rozrywki po tym wszystkim co przeszedł.A po jego minie widać,że tego właśnie było mu trzeba i że nic sobie nie robi z tego,że w sumie jest jeszcze chory :))